Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzinny zespół, czyli bogate muzyczne tradycje

Patrycja Bartkowiak
Małżeństwo Katarzyna i Mirosław Mądrzy oraz Agnieszka Baumann- Borowicz, rodzina, którą połączyła miłość do muzyki. Opowiedzieli nam, jak to się stało, że zaczęli występować razem oraz jak pasja przerodziła się w ich styl życia.

Grodzisk Wielkopolski, jak wiadomo nie od dziś, to skarbiec talentów muzycznych. W mieście działa wiele zespołów, instrumentalistów, solistów, chórów, a także grup przedstawiających różnorodne typy muzyczne. Jedną z nich są, występujący od 25 lat razem, państwo Katarzyna i Mirosław Mądrzy oraz pani Agnieszka Baumann- Borowicz. Przeszli razem wiele dróg muzycznych, obecnie zajmują się uświetnianiem liturgii kościelnej podczas ślubów oraz wszelkiego rodzaju uroczystości kościelnych.

Wspólna, muzyczna, przygoda rozpoczęła się w 1995 roku, kiedy pani Katarzyna i pani Agnieszka dołączyły do zespołu rozrywkowego, do którego należał wcześniej pan Mirosław. Przyznają, że ich drogi krzyżowały się już dużo wcześniej, kiedy obie panie śpiewały w zespole Słoneczne Promyki, prowadzonym przez pana Zbigniewa Stasika, w którym pan Mirosław był akordeonistą. Wtedy jeszcze nie przypuszczali, że ich drogi się połączą.

W 1991 roku pan Seweryn Piosik zakończył współpracę z chórem, który działał przy kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Grodzisku Wielkopolskim, wtedy pan Mirosław przejął jego prowadzenie. W tym samym czasie obie panie należały do chóru międzyparafialnego, prowadzonego przez panią Barbarę Hoffman. Był to czas ich pierwszych elementów współpracy, ponieważ obie grupy, przygotowywały razem koncert bożonarodzeniowy, z którego do teraz zdjęcia i filmy stanowią wspaniałą pamiątkę rodzinną.

Muzyka w ich życiu była obecna od zawsze. Rodzina pani Agnieszki oraz jej siostry, Katarzyny jest bardzo muzykalna. Ich wuj, pan Zbigniew Stasik, prowadzący zespół wokalno- taneczny Słoneczne Promyki, od najmłodszych lat uczył je śpiewu oraz muzyki. Już w wieku 4- 5 lat koncertowały z zespołem w wielu miastach. Dorastały w domu, gdzie obecne były bogate tradycje muzyczne, każdy grał na jakimś instrumencie, a rodzinne spotkania od zawsze były okazją do wspólnego muzykowania i tak zostało po dzień dzisiejszy.

Pan Mirosław z dzieciństwa pamięta dziadka, który wyśpiewywał w domu pieśni religijne. Od zawsze mocno związany z kościołem, tak jak i panie Agnieszka oraz Katarzyna. Przez wiele lat służył do mszy, jako ministrant. Już wtedy, kiedy rozbrzmiewały psalmy oraz dźwięki organów, nie potrafił skupić się na słowach modlitwy, ponieważ muzyka pochłaniała jego uwagę bez reszty. Ich zespół rodzinny się powiększa, córka państwa Mądrych, Julia, wzbogaca ich występy grą na flecie.

Swego czasu grali, także muzykę rozrywkową, biesiadną. Jeździli z koncertami, w poszerzonym składzie, po całej Wielkopolsce i nie tylko. Nawiązali współpracę z agencją artystyczną z Poznania, która pomagała w organizacji koncertów. We wspomnieniach wracają do tego z sentymentem, ale zapytani o to, czy myśleli o powrocie do tego typu gry, odpowiadają, że nie. To był szalony okres w ich życiu, który pochłaniał mnóstwo czasu i uwagi. Teraz ze względu na pracę zawodową, byłoby to niemożliwe. Zmieniły się także wymogi rynku.

- Kiedyś liczył się szeroki skład orkiestry, bogate instrumentarium, dziś gra na żywo jest mało doceniana.- mówi Katarzyna Mądra

Muzyka na występie zawsze musi być dopracowana w najmniejszym detalu, przygotowanie nawet najkrótszego występu, zabiera bardzo dużo czasu. W dzisiejszych czasach na występach rozrywkowych, dominuje specyficzny typ muzyki, z którym się nie identyfikują, często to komputery tworzą utwór.

- Sztuka idzie w złym kierunku, staje się towarem i sprzedaje się kicz. Obecnie, muzyka to mieszanka gatunków i stylów, która nie zaznacza się, jako nic odrębnego”- mówią

Jako muzycy, nie wyobrażają sobie nie grać i nie śpiewać. Gra na instrumentach wymaga wypracowania techniki, ale jeśli ktoś kocha to robić, nie będzie liczyć czasu spędzonego na doskonaleniu umiejętności. Z tym większą radością udaje im się łączyć swoją pasję z pracą zawodową.

Pani Katarzyna jest nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej, a także dyrektorem Szkoły Podstawowej w Słocinie i wie, jak ważna jest edukacja muzyczna dzieci w tym wieku. Natomiast pani Agnieszka jest nauczycielem muzyki, plastyki i katechezy. Oprócz tego prowadzi chór wraz, z którym ubogaca liturgię mszy świętej w kościele w Modrzu. Na każdym etapie edukacji dziecka spotyka się z muzyką i odkrywa, jak dzieci kochają śpiewać, tańczyć i poświęcać temu swój czas. Mirosław Mądry od 29 lat jest nauczycielem muzyki i podkreśla, że nigdy nie zostałby nim, gdyby nie miłość do muzyki, w myśl zasady „Rób to, co kochasz, a nie przepracujesz w życiu, ani jednego dnia”. Muzyka rozwija wyobraźnię oraz wrażliwość. Ich celem jest nauczenie radzenia sobie ze stresem dzieci, podczas występów przed publicznością. Cieszą się, że mogą pomóc odkrywać młodym ludziom ich talenty.

Mimo, tego że są już ludźmi spełnionymi na wielu płaszczyznach, nadal marzą. Gra na saksofonie i powrót do gry na fortepianie to jedne z wielu marzeń Agnieszki Baumann- Borowicz. Oczywiście każdy z nich życzy sobie dyspozycji głosu i gry na instrumencie, aby zdrowie pozwoliło im nadal spełniać się muzycznie. Podkreślają, jak ogromne możliwości w dzisiejszym świecie mają dzieci, jak wiele mogą osiągnąć i ilu jest ludzi, którzy mogą pomóc im spełniać marzenia. W czasach ich młodości świat wyglądał zupełnie inaczej.

Marzeniem, które cicho pobrzmiewa non stop w ich głowie, jest zrealizowanie rodzinnego koncertu, połączenie wszystkich pokoleń muzyków z ich rodziny i wspólne odegranie i odśpiewanie przygotowanego repertuaru.

Mają także inne zainteresowania. Państwo Katarzyna i Mirosław Mądrzy, kochają kontakt z naturą, praca w ogrodzie pochłania ich bez reszty i kiedy tylko robi się ciepło, przy dźwiękach audycji Lato z Radiem, zakasują rękawy do pracy. Lubią także spędzać czas w kuchni, wielką przyjemnością dla pani Katarzyny, jest robienie zapraw. Długie spacery, jazda na rowerze, pływanie i jazda na motocyklu to przyjemności pana Mirosława. W wymienianych aktywnościach pojawia się także fotografia oraz nauka języków obcych, marzeniem pani Agnieszki są kursy fotografii i zagraniczny kurs języka obcego. Ich wspólną pasją są podróże.

Na pytanie o gust muzyczny oraz to jaki artysta ich zachwyca, odpowiadają, że nie da się w sposób jednoznaczny na to odpowiedzieć. W ich zawodzie muszą sięgać i czerpać z każdego typu muzyki, począwszy od muzyki instrumentalnej, poprzez rozrywkową, a kończąc na muzyce dla dzieci. Uważają, że muzyka warta jest tyle, ile dostarcza nam radości. Każdy w muzyce szuka czegoś innego, w zależności od etapu życia, w którym znajduje się w danym momencie. Przyznają, że ikonami muzycznymi, na których utworach się wychowali i na których ukształtował się ich gust muzyczny są tacy artyści, jak: Andrea Bocelli, Luciano Pavarotti, ABBA, Celine Dion, Whitney Houston, czy z polskich wykonawców, Zbigniew Wodecki i Beata Kozidrak. Ich zdaniem, jednak muzyk nie może zamknąć się na jeden gatunek.

Mówią o sobie, że połączyła ich miłość do muzyki. Cieszą się, jeśli to co robią, daje radość innym, jest to dla nich ogromna motywacja. Podkreślają, że są wdzięczni ludziom, którzy im zaufali i zapragnęli by ich uroczystość ślubna została uświetniona, przygotowanym przez nich występem.

Muzyka przede wszystkim daje emocje, złość, nienawiść, a z drugiej strony miłość, przeżycie estetycznego piękna. Kiedy spotykamy się z pięknem, ulegamy fascynacji, to nas porusza- mówi Mirosław Mądry.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto