Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna Marcina W., który jest podejrzany o dokonanie dwóch zabójstw w Muchocinie i w Międzychodzie

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Po dobie Marcin W. sam przyszedł na Komendę Powiatową Policji w Międzychodzie. Został zatrzymany i trafił do aresztu.
Po dobie Marcin W. sam przyszedł na Komendę Powiatową Policji w Międzychodzie. Został zatrzymany i trafił do aresztu. KPP Międzychód
Marcin W. jest podejrzany o dokonanie dwóch zabójstw i zacieranie śladów. Przyznał się do winy. Grozi mu za to dożywocie. Właśnie rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna mężczyzny, od wyników której zależy to, czy sprawa trafi do sądu, czy też mężczyzna uniknie kary.

Dramat, który wstrząsnął całym regionem, wydarzył się 29 marca. Najpierw późnym popołudniem międzychodzcy strażacy zostali wezwani do ugaszenia pożaru mieszkania w jednym z mieszkań w bloku w Muchocinie.

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie 2023
Pierwszego zabójstwa Marcin W. dokonał w Muchocinie, po czym podpalił mieszkanie i uciekł autem ofiary.Czytelnik

Później okazało się, że 24-letni napastnik przyszedł tam pieszo i zabił nożem 22-latka, po czym podpalił mieszkanie i uciekł samochodem ofiary. Następnie pojechał do Międzychodu, gdzie przy ul. 3 maja dokonał kolejnego zabójstwa, tym razem 45-letniej kobiety. I znów uciekł z miejsca zbrodni. Swoim ofiarom zadał łącznie 55 ciosów nożem. Samochód, którym uciekał, porzucił ostatecznie w kompleksie leśnym pod Międzychodem. Dobę trwała obława za podejrzanym o podwójne morderstwo. W czwartek 30 marca w poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było kilkudziesięciu strażaków, policjantów, ale także nurkowie i policyjny śmigłowiec.

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie 2023
W akcję poszukiwawczą Marcina W. włączony został także policyjny helikopter.Krzysztof Sobkowski

Opublikowany został wizerunek Marcina W., a nawet wyznaczono nagrodę dla osoby, która wskaże miejsce przebywania mężczyzny. W końcu jednak sprawa się rozwiązała. Wieczorem, przed godziną 20, mężczyzna sam przyszedł do Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie 2023
Po dobie Marcin W. sam przyszedł na Komendę Powiatową Policji w Międzychodzie. Został zatrzymany i trafił do aresztu.KPP Międzychód

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie - podejrzany przyznał się do winy i opisał przebieg zdarzeń

Od tego czasu śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa prowadzi poznańska Prokuratura Okręgowa. Marcin W. – oprócz tego, że na samym początku poznańskim śledczym przyznał się do popełnienia zbrodni – nie wypowiedział żadnego słowa. Nie współpracował, nie zeznawał, nie tłumaczył, nie okazał skruchy. Jak podkreślali od początku policjanci i prokuratorzy – kontakt z nim był utrudniony. Od tego dnia 24-latek przebywa w zamkniętym oddziale psychiatrycznym.

Na początku czerwca to się zmieniło. Marcin W. został po raz kolejny przesłuchany przez śledczych i wówczas przemówił.

- Mężczyzna już wcześniej przyznał się do dokonania dwóch zabójstw. 5 czerwca usłyszał kolejny zarzut – uszkodzenia mienia, do czego także się przyznał – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Wtedy też Marcin W. zaczął odpowiadać na pytania prokuratorów. Opowiedział śledczym to, co zrobił krok po kroku. Po raz kolejny przyznał się do dokonania dwóch zabójstw oraz do podpalenia mieszkania. Wyjaśniał, że zrobił to, by zatrzeć ślady. Wyraził skruchę i powiedział, że żałuje tego, co zrobił. Motywem jego działań miała być urojona miłość do dziewczyny, z którą jego ofiary były związane.

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie 2023
Prosto z Międzychodu Marcin W. został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.Głos Wielkopolski

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie - kluczowa będzie obserwacja psychiatryczna

19 lipca rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna mężczyzny. Wynik tej obserwacji będzie kluczowy dla sprawy. Obserwacja odbywa się w warunkach szpitalno – aresztowych.

- Zazwyczaj taka obserwacja trwa od 4 do 6 tygodniu, ale jeśli biegli będą widzieli taką konieczność, może zostać przedłużona. Na tym się teraz skupiają nasze działania – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Jeśli biegli uznają, że Marcin W. w momencie popełnienia zbrodni był poczytalny, to prokuratura przygotuje akt oskarżenia mężczyzny i skieruje sprawę do sądu. Jeśli natomiast biegli uznają, że mężczyzna był niepoczytalny, to zgodnie z prawem prokuratura będzie musiała sprawę umorzyć, a Marcin W. może wówczas trafić do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Nie będzie to jednak wówczas kara, a środek zapobiegawczy przed popełnieniem w przyszłości podobnych czynów.

Podwójne zabójstwo w Międzychodzie - ciągle jest wiele pytań

Nadal nie ma jeszcze wyników badań krwi Marcina W. w kierunku zawartości alkoholu lub innych substancji odurzających. Mężczyzna od początku twierdził, że w dniu tragedii zażywał narkotyki.

W sprawie jest też wiele innych pytań bez odpowiedzi. Na przykład to, jak to się stało, że 29 i 30 marca w okolicach miasta trwała ogromna policyjna obława, a Marcin W. - po ponad dobie ukrywania się – sam zgłosił się na policję? Gdzie przez ten czas się ukrywał i czy ktoś mu w tym pomagał? Z informacji, do których udało nam się dotrzeć wynika, że Marcin W. wyszedł z tak zwanego rowu bielskiego, który przecina drogę Międzychód – Sieraków tuż przy Komendzie Powiatowej Policji w Międzychodzie. Ten rów łączy się z pobliską rzeką Wartą. Kilkaset metrów od komendy przebiega obok domu, w którym mieszkał Marcin W. W trakcie obławy dom ten był pod stałą obserwacją funkcjonariuszy.

Wyjaśnienia wymaga także motyw, którym kierował się podejrzany. Marcin W. w 2019 roku miał prześladować młodych mieszkańców z okolic Międzychodu oraz samego Międzychodu. Prokuratura zarzuciła mu wtedy nękanie i naruszenie miru domowego. Marcin W. usłyszał zarzuty karne po tym, jak niekorzystne dla niego zeznania złożyła m.in. dziewczyna, którą Marcin W. uznał za swoją miłość, a także grupa jej znajomych. Wyroku w tej sprawie jednak nigdy nie usłyszał, bo w trakcie postępowania pojawiły się wątpliwości co do jego poczytalności. Badania lekarskie wykazały, że nie możne odpowiadać karnie za swoje czyny, więc sprawa została umorzona, a Marcin W. został skierowany na leczenie do zamkniętego szpitala psychiatrycznego w Pabianicach. Tam miał nie sprawiać problemów, współpracować z lekarzami i rozpocząć leczenie. Wyszedł z tego szpitala w marcu 2022 roku, kiedy lekarze psychiatrzy uznali, że jego stan się poprawił na tyle, że może wyjść na wolność, ale będzie musiał nadal leczyć się ambulatoryjnie. Marcin W. wrócił do Międzychodu. Jego dalsza terapia miała odbywać się w Poradni Zdrowia Psychicznego w Szpitalu Powiatowym w Międzychodzie i być nadzorowana przez Sąd Rejonowy w Szamotułach. Z naszych informacji wynika, że Marcin W. regularnie wywiązywał się z tego obowiązku, a jego zachowanie nie wskazywało na to, że może być niebezpieczny dla otoczenia. Ostatnie sesje leczenia w poradni miał odbywać jeszcze pod koniec lutego 2023 roku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto