"Do zmieniania ludzi, ich zachowania się i zwyczajów nie ma lepszego środka jak muzyka". To zdanie zapisano już w dokumentach chińskich z VI w. p.n.e. Tymczasem zgodnie z programem szkolnym w gimnazjum nauczyciele mają na ten przedmiot zaledwie godzinę w tygodniu. W liceum musi wystarczyć 30 godzin wiedzy o kulturze.
- To stanowczo za mało, dlatego kiedy tylko jest okazja forsujemy "dodatkową lekcję muzyki" - mówi Łukasz Maciejewski, nauczyciel z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 im. Charles'a de Gaulle'a w Poznaniu. - Dyrekcja daje nam zielone światło, a my robimy wszystko, by uwrażliwiać uczniów i otwierać ich umysły na wszystkie możliwe gatunki - przyznaje.
Czytaj więcej: Koncerty w Poznaniu
Właśnie w ramach takiej "dodatkowej lekcji muzyki" w ZSO nr 2 odbył się koncert zespołu Ryba and The Witches. - Graliśmy na wielu scenach, ale to była chyba najwdzięczniejsza publiczność- wspomina Piotr Rybicki, perkusista i ojciec jednej z uczennic. - O muzyce, nie tylko naszej, młodzież chciała wiedzieć wszystko!
Dlatego właśnie muzycy wpadli na pomysł, by akcję rozszerzyć na inne szkoły w Poznaniu. - W planach mamy kolejne koncerty, ale do przyłączenia się zachęcamy też resztę poznańskich kapel - apeluje Rybicki.
- Skoro muzyka wyszła ze szkół, warto ją przywrócić choćby w ten sposób - popiera pomysł Paweł Czaplicki z Made in Poznań, niezależnej platformy zrzeszającej wielkopolskich artystów. - Hołduje się w ten sposób starej prawdzie o skorupce, która trąci na starość tym, czym za młodu nasiąknie.
- Każda inicjatywa, która spowoduje zwiększenie aktywności młodzieży w dziedzinie muzyki jest godna uwagi i poparcia - dodaje Małgorzata Pawłowska,teoretyk muzyki z Akademii Muzycznej w Poznaniu. - Miasto świetnie sobie z tym radzi, z ruchem Pro Sinfonika, dostępnością do filharmonii, czy opery.
Misją Maciejewskiego jest przeprowadzenie tylu spotkań z muzyką, ile tylko możliwe. - Zapraszamy zespoły ludowe, gościliśmy formację z Izraela, polskich górali - wylicza. Szkolny koncert połączono z charytatywną zbiórką na rzecz Oliwii, podopiecznej fundacji Mam Marzenie. - Tysięczna publiczność uzbierała ponad 1800 zł, a na akcję została przeznaczona część dochodu ze sprzedaży płyt. Połączyliśmy dwa szlachetne cele - mówi Maciejewski. Do tego warto dołożyć jeszcze trzeci, bo przed formacją RATW zaprezentował się uczniowski zespół FatThumbs. - Od pana Łukasza dostaliśmy pierwszego motywacyjnego "kopa" i zagraliśmy w szkole na dzień nauczyciela - przyznaje gitarzysta, Kacper Perliński, uczeń drugiej klasy liceum. - Teraz robimy co w naszej mocy, żeby się rozwijać. Mieliśmy szczęście trafiając na takiego nauczyciela - mówi. - Koledzy z innych szkół dziwią się, gdy mówię, że chodzimy do filharmonii i organizujemy szkolne gigi - śmieje się.
- To sytuacja, w której wygrywają wszyscy - mówi Piotr Rybicki. - Zespół zyskuje nowych fanów, a młodzież zainteresowania. W ten sposób wszyscy spłacamy dług wobec muzyki. Dług wobec wszystkich muzyków, o których młodzież nie usłyszy na lekcjach spłaca również Jerzy Skrzypczak z Lubuskiego Biura Koncertowego. Firma daje lekcje muzyki na wszystkich poziomach edukacji w aż trzech województwach: wielkopolskim, lubuskim i dolnośląskim. - Łatamy dziurę w programie nauczania - przyznaje popularyzator kultury ludowej Regionu Kozła, szef kapeli "Kotkowiacy". - Nie ograniczamy się tylko do ludowych brzmień. Lekcje muzyki kubańskiej dajemy z muzykami z Kuby, mówimy o rocku, jazzie, popie - wylicza. - Uczniowie wciąż słuchają nas z otwartymi uszami i sercami.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?