Zbigniew Klapa po raz pierwszy wystartował w takich warunkach i na tak krótkim dystansie. Ci, którzy śledzą jego sportową karierę wiedzą doskonale, że koronną dyscypliną chodziarza został dystans 50 kilometrów, na którym ustanowił dwukrotnie rekord Polski – w 1975 roku, a następnie pobił swój własny rekord w roku 1983.
Czytaj też: Trudny poranek na drogach. W Grodzisku dachował samochód osobowy
Podczas Halowych Mistrzostw Polski Weteranów, które odbyły się w Toruniu, Zbigniew Klapa wystartował na dystansie 3 kilometrów. Z uśmiechem przyznaje, że do tak krótkich tras nie jest przyzwyczajony, ale chciał spróbować czegoś nowego. Tym bardziej, że o tej porze roku zawodów w chodzie na długim dystansie na próżno szukać.
W kategorii wiekowej M70 zajął drugie miejsce. O kilkadziesiąt sekund wyprzedził go Bogusław Seidel.
- Nie jestem przyzwyczajony do chodzenia na tak krótkich dystansach i to jeszcze w pomieszczeniu, ale to było nowe doświadczenie. Za rok zamierzam spróbować ponownie - zapowiada Zbigniew Klapa.
Jakie ma plany na najbliższe miesiące? Najważniejszy jest dla niego start w Półmaratonie Słowaka. Jak przyznaje Zbigniew Klapa, to jeden z tych biegów, którego opuścić nie można.
A jaki jest przepis naszego chodziarza na świetną kondycję?
- Przede wszystkim trzeba trenować. Nie można się usprawiedliwiać, że warunki są złe i szukać wymówek. Ja trenuję codziennie i to moja recepta - mówi.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne sportowe sukcesy!
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?