Pobrano próbki do badań, policjanci ustalili właściciela nieruchomości, który po kilku godzinach zjawił się na miejscu. Został zobowiązany do zabezpieczenia terenu.
Jak mówił wówczas oficer prasowy grodziskiej straży, Marcin Nowak, w Białej Wsi odnaleziono różnego rodzaju chemikalia. - Substancje znajdują się w opakowaniach zastępczych, w hali magazynowej, na powierzchni około 3 hektarów- wyjaśnia. Jak dodawał, ilość odnalezionych substancji jest bardzo duża. - Mówimy o 14 boksach o wymiarach 3 x 25 metrów- wyjaśniał nasz rozmówca.
Sprawa już następnego dnia trafiła do prokuratury, która wszczęła śledztwo. Mija miesiąc od ujawnienia składowiska odpadów. Wczoraj, w ramach prowadzonych działań, na miejscu pojawił się biegły sądowy. Towarzyszyli mu policjanci i strażacy. - Biegły pobrał kolejne próbki i zabezpieczył je do badań. Wyniki próbek, które zostały pobrane 6 listopada, jeszcze nie do nas nie trafiły- wyjaśnia oficer prasowy KPP w Grodzisku Wielkopolskim, kom. Kamil Sikorski.
Rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej wyjaśnia z kolei, że prokuratura czeka na opinię biegłego. - Do jej przygotowania konieczne okazało się pobranie dodatkowego materiału do badań - mówi Michał Smętkowski.
W tej sprawie nie postawiono jeszcze nikomu żadnych zarzutów. Również wobec właściciela nieruchomości nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych. I na razie nic się w tej sprawie nie zmieni, bowiem jak tłumaczy M. Smętkowski, do momentu ujawnienia, co tak naprawdę znajduje się w beczkach, nie mamy pewności, że doszło do złamania prawa.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?