Zniszczeniu tego pomnika towarzyszyły przerażające sceny i wydarzenia, o których przypomnę trochę później.
Odnalezienie i przekazanie płyty zawdzięczamy panu Mieczysławowi Szymkowiakowi. Płyta znajdowała się na „berlinku” i wmontowana była odwrotną stroną w próg jednego z domów. Tak przeleżała kilkadziesiąt lat.
Płyta pochodzi z początków XVII wieku i wykuta została w żelazie (!). Waży ponad 120 kg i dlatego tak bardzo przydali się - zawsze pomocni i życzliwi- chłopacy z „komunalki”. Dla przypomnienia dodam , że z tego pomnika ocalała także głowa św. Jana Nepomucena, która jeszcze kilka lat temu znajdowała się na cokole ufundowanym przez księdza Zygmunta Humerczyka przy Domu Sióstr Elżbietanek, a obecnie przechowywana jest na probostwie parafii św. Jadwigi.
Zamieszczam dodatkowo ilustrację płyty pochodzącą z książki Hilarego Majkowskiego pt. ” Grodzisk Wielkopolski – dzieje zabytki, ludzie” wydanej w 1938 roku z opisem wspomnianej płyty.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?