Przypomnijmy. Burmistrz Piotr Hojan zamierza na terenie nieczynnego już ujęcia wody wybudować lokale mieszkalne. Zgodnie z prawem, gmina musi zapewnić lokale tymczasowe dla ludzi, którzy eksmitowani są ze swoich domów. Podczas spotkania mieszkańcy wskazywali, że nie podoba im się, że jako lokalizację dla tej inwestycji wybrano ich wieś. Burmistrz tłumaczył wówczas, że ograniczony jest zasobami gminnych gruntów, a prawnie zobowiązany do zapewnienia zabezpieczenia na wypadek eksmisji.
- Na tę chwilę nie podejmujemy żadnych prac projektowych, ponieważ czekamy, aż GPK zlikwiduje ujęcie wody, usunie wszystkie urządzenia, zabezpieczy studnie. Najpewniej stanie się to w pierwszej połowie przyszłego roku. Wtedy prawdopodobnie rozpoczniemy pierwsze przymiarki do tej inwestycji- mówi burmistrz Piotr Hojan.
I dodaje: - Po spotkaniu mieszkańcy oswoili się z tą myślą, a mamy możliwość wykonania tam monitoringu, żeby dodatkowo uspokoić wszelkie obawy. Na ten moment nie ma jednak presji, bo przepisy covidowe spowodowały, że wykonanie jakiejkolwiek eksmisji jest praktycznie niemożliwe.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj:
Spór o lokale tymczasowe dla osób eksmitowanych. Uda się osi...
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
