Zeszłoroczna edycja konwentu po raz pierwszy odbyła się latem, stanowiąc część Królewskiego Festiwalu Artystycznego. Nowa data przyjęła się wśród organizatorów i konwentowiczów, dlatego i tym razem fanom szeroko popkultury przyszło odwiedzić Pierwszą Stolicę w lipcu. Z uwagi na remont Miejskiego Ośrodka Kultury konwent mieścił się w budynku II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Dąbrówki. I tym razem nie zmieniła się główna idea wydarzenia: wciąż jest całkowicie darmowe dla wszystkich zainteresowanych.
- Program Fantasmagorii jak co roku jest pełen atrakcji dla wszystkich fanów popkultury. W tym roku przypadła mi opieka nad salą prelekcyjną, w której chętne osoby przedstawiały zgłoszone wcześniej wykłady i prezentacje. Tym razem mogliśmy usłyszeć między innymi o filmach science-fiction z czasów PRL-u, poznaliśmy ciekawostki i tajemnice z serii Star Wars, a nawet odbyła się lekcja historii o Bolesławie Szczodrym w ramach trwającego od kilku edycji pocztu królów Polski. Konwentowicze chętnie przychodzili, często wypełniając całą salę
- opowiadała Julia Jędraszewska ze sztabu organizatorów.
Osobne prelekcje, w całości poświęcone mandze i anime, odbywały się z kolei dedykowanej japońskiej popkulturze sali. Tam można było poznać informacje o poszczególnych gatunkach anime, konkretnych seriach mang, rodzajach bohaterów czy twórcach takich jak kultowe Studio Ghibli. W kolejnych pomieszczeniach królowały z kolei gry różnego rodzaju - od tradyjnych sesji RPG, poprzez sale poświęcone komputerowym produkcjom TouHou, po LARP-y (Live Action Role-Playing) oraz tzw. "bitewniaki", czyli symulacje potyczek wojennych z fantastycznych światów na rozbudowanej planszy. Zwykłe gry planszowe również cieszyły się dużym zainteresowaniem - konwentowy "games room" tradycyjnie szybko wypełniał się grupami przyjaciół, którzy chcieli spędzić wspólnie czas, ogrywając nowe lub znane sobie tytuły.
- Przyjechałem z Poznania, jestem tu pierwszy raz. Muszę przyznać, że impreza robi duże wrażenie i wiele zyskuje dzięki swojej kameralnej atmosferze
- opowiadał Piotr, jeden z uczestników.
- Jako gnieźnianka lubię wracać na kolejne edycje przede wszystkim dla niepowtarzalnego klimatu Fantasmagorii i idealnej okazji na spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Do tego warto wykorzystać każdą okazję na wspólne wygłupy przy karaoke
- odpowiadała konwentowiczka Marta.
Wieczorne śpiewanie piosenek to także stały punkt programu, podczas którego odbywa się turniej karaoke, w którym - jak wspomniała jedna z uczestniczek - "nie trzeba być drugim Freddiem Mercurym, żeby się wspaniale bawić". Fantasmagoria to jednak nie tylko konwentowe sale - na szkolnym boisku uczestnicy imprezy spędzali wspólnie czas, brali udział w turnieju "juggera" (niecodziennej gry łączącej sport, walkę i dobrą zabawę), a także wielokrotnie odtańczyli tzw. "belgijkę", niezwykle popularną na konwentach, juwenaliach i innych imprezach.
Tegoroczna Fantasmagoria ponownie zapewniła rozrywkę mieszkańcom Gniezna i całej Polski. Choć emocje po udanej imprezie jeszcze nie opadły, wielu konwentowiczów już myśli o kolejnej edycji rozrastającej się imprezy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?