Zapora, potocznie zwana Mylofem, to mała miejscowość w gminie Czersk. Sąsiednia wieś to Duża Klonia. W sumie mieszkają w obu 164 osoby. Wśród nich ponad 20, które złożyły w styczniu wniosek do burmistrza Czerska o stworzenie nowego sołectwa. Byłoby 19. na mapie gminy Czersk.
- Wnioskodawcy argumentują swój wniosek chęcią rozwoju turystycznych miejscowości i posiadaniem większego wpływu na lokalne inwestycje w ramach na przykład funduszu sołeckiego – informuje burmistrz Czerska Przemysław Biesek-Talewski i dodaje, że w dniach od 1 do 29 marca odbędą się w całym sołectwie Rytel, także w Zaporze i Dużej Kloni, konsultacje społeczne.
Ankiety będzie można pobrać ze strony Urzędu Miejskiego w Czersku. Wydrukowane będą też w Domu Kultury w Rytlu i barze Aga w Zaporze.
- Ja uszanuję wolę mieszkańców Zapory i Dużej Kloni, szczególnie tych, których ta sprawa dotyczy. Będę zwolennikiem tego rozwiązania. Najważniejsza jest wola mieszkańców. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie mieszkańców konsultacjami – zapewnia burmistrz Czerska.
Zgodnie z danymi, po wydzieleniu nowego sołectwa, fundusz sołectwa Rytel nie zmieni się ani o złotówkę. Mniej jednak pieniędzy o 3 231 zł będzie w tak zwanym funduszu drogowym. Z kolei Zapora i Duża Klonia, już jako osobne sołectwo, miałyby do dyspozycji fundusz sołecki w wysokości 23 117 zł. Sołtys otrzymywałby dietę w wysokości 650 zł miesięcznie.
O ile wniosek o utworzeniu nowego sołectwa podpisało ponad 20 osób, jak zaznaczył burmistrz Czerska, to całkowicie pominięci zostali mieszkańcy trzech budynków wielorodzinnych w Zaporze. Od nas dowiedzieli się w ogóle o pomyśle.
- Najpierw gadali, że ma być gmina Rytel a teraz osobne sołectwo? Co oni znowu wymyślili? - zastanawia się pan Stanisław, a jego sąsiad dodaje, że nikt go o nic nie pytał. - Co to za wielka tajemnica? Nikt u nas nie był, żeby petycję podpisać a przecież tutaj najwięcej ludzi mieszka – denerwuje się mężczyzna.
Zdziwiony wnioskiem jest także obecny radny Rady Sołeckiej Rytla z Zapory Jan Rekowski. O petycji dowiedział się od sołtysa Romy Czułowskiej.
- Nie rozumiem dlaczego nikt z nami o tym nie rozmawiał. Jeśli taka byłaby wola mieszkańców, sam bym podpisał taki wniosek. Tylko dlaczego u nas, tutaj w blokach, nikt nawet nie był, nie zapytał o zdanie? Przecież ja tu ponad 40 lat mieszkam. Zresztą w blokach mieszka najwięcej ludzi. Nie rozumiem tego. Przyszliby, porozmawiali... – mówi Jan Rekowski z Zapory.
Wśród mieszkańców Zapory i Dużej Kloni są osoby, które wniosek o rozwód z Rytlem podpisały. Tłumaczą, że osobne sołectwo to większy wpływ na to, co dzieje się we wsi.
- Podpisałam wniosek dlatego, że z tych wsi dużo pieniędzy na podatki idzie. Milion z ryb, milion od Wieckich, przynajmniej pół miliona z baru, my płacimy podatki a jaką mamy drogę średniowieczną. Teraz jest wyrównana ale za dwa dni będzie można samochód rozerwać. To średniowiecze, bo inaczej nie mogę tego nazwać – mówi Mirosława Lisewska z Dużej Kloni.
Czy rzeczywiście dojdzie do podziału sołectwa, zdecydują nie tylko mieszkańcy. Od burmistrza Czerska zależeć bowiem będzie czy w ogóle taki wniosek skieruje pod obrady Rady Miejskiej Czerska. To to gremium ma władzę by decydować o podziale sołectwa.
ZOBACZ TAKŻE:Daniel Szpręga jest kandydatem na burmistrza Czerska. Sam jest jedynką na liście do rady w jednym z okręgów
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?