Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk - Zmarli z zimna. Nikt nie pomógł

Katarzyna Warszta
Policja i straż miejska przeszukuje miejskie zakamarki, by uchronić bezdomnych przed zamarznięciem
Policja i straż miejska przeszukuje miejskie zakamarki, by uchronić bezdomnych przed zamarznięciem Grzegorz Mehring / POLSKAPRESSE
Nie był bezdomny, a jednak zmarł z wychłodzenia we własnym łóżku i mieszkaniu w samym centrum Grodziska Wlkp. Zwłoki mężczyzny znaleźli członkowie jego rodziny, zawiadomieni najprawdopodobniej przez osoby, które wcześniej przebywały w jego mieszkaniu.

Policjanci stwierdzili, że w mieszkaniu nie było ogrzewania, prądu, panował bałagan. Mężczyzna nie stronił też od alkoholu.

Jak powiedziała nam Ewa Chróst z Ośrodka Pomocy Społecznej w Grodzisku Wlkp. zmarły pięćdziesięciolatek miał być pod opieką swojej siostry. Nie chciał jednak dobrowolnie skorzystać z jej pomocy.

Co ciekawe, innego 54-latka, bezdomnego, który - jak udało nam się ustalić - był w mieszkaniu zmarłego mężczyzny i stwierdził jego zgon, dzi eń później policja znalazła pijanego, siedzącego na ulicy w dwunastostopniowym mrozie. Dzięki temu, że przypadkowy przechodzień powiadomił funkcjonariuszy o tym fakcie, udało się go uratować. Został przewieziony do ośrodka interwencji kryzysowej prowadzonego przez Stowarzyszenie "Pomocna dłoń" w Błońsku.

Co więcej, mundurowi znaleźli także trzech innych bezdomnych mężczyzn koczujących w prowizorycznej szopce nieopodal dworca PKP. Dzięki tej interwencji prawdopodobnie uratowano im życie.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Głosu Wielkopolskiego

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto