Około godziny 4 nad ranem w Karczewie, w powiecie grodziskim, zaczęło płonąć wypełnione słomą i sianem poddasze budynku gospodarczego. Ogień strawił też jedno z pomieszczeń na parterze i zaczął się gwałtownie rozprzestrzeniać na przyległe do budynku garaże. Strażacy usunęli stojące tam samochody.
- W pomieszczeniu na parterze znaleźliśmy zwłoki 49- letniej kobiety - mówi Tomasz Górny, rzecznik prasowy grodziskiej policji. Prawdopodobnie kobieta zauważyła, że coś się dzieje złego i weszła do środka palącego się budynku. Wtedy właśnie mogła śmiertelnie zatruć się czadem. Przez pewien czas nie wiadomo było, czyje to zwłoki, gdyż były praktycznie doszczętnie spalone.
Przez dłuższy czas nikt nie zgłaszał jej zaginięcia. Później okazało się, że gdy mąż ofiary wychodził z domu, jeszcze żyła, więc nie wszczynał alarmu. Policjanci sprawdzili tożsamość wszystkich mieszkańców i okazało się, że nie ma 49-latki.
Szczegóły tragedii jeszcze nie są znane, przyczynę pożaru ustala grodziska policja.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
