Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz: "Współpraca z rosyjskimi miastami partnerskimi już nie obowiązuje. Rosja zerwała ją ze wszystkimi"

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Gmina Rakoniewice
Polskie miasta zrywają kontakty partnerskie z rosyjskim miastami. Burmistrz Rakoniewic przyznaje otwarcie, że to nie czas na formalności, bo kluczowa jest pomoc tym, którzy uciekają przed wojną. Jak tłumaczy, współpraca pomiędzy Rakoniewicami a rosyjskimi miastami z oczywistych powodów nie jest już aktualna.

Kolejne polskie samorządy rezygnują ze współpracy partnerskiej z miastami w Rosji oraz wyrażają solidarność dla swoich partnerów z terenu Ukrainy.

Gmina Rakoniewice w 2006 roku podpisała umowę o współpracy z Rejonem Szczełkowskim i gminą Monino. Te, jak przyznaje burmistrz Gerard Tomiak, z oczywistych powodów nie są już aktualne.

- Myślę, że tych umów nie trzeba zrywać, to naturalne, że one już wobec aktualnych wydarzeń nie obowiązują. W pierwszej kolejności podjęliśmy kroki związane z pomocą tym, którzy uciekają przed wojną. Miałem spotkanie ze wszystkimi kierownikami jednostek organizacyjnych gminy, wyznaczyliśmy punkt zbiórki. Najpierw podejmujemy realne działania, żeby pomóc potrzebującym. To nie jest czas na ruchy formalne związane ze zrywaniem współpracy. Rosja już zerwała tę współpracę. Ze wszystkimi - mówi Gerard Tomiak.

W gminie działa koordynator do spraw pomocy Ukrainkom i Ukraińcom. Natalia Prawucka-Koler (tel. 61 293 65 46) udziela odpowiedzi na wszystkie pytania związane z organizowanymi akcjami pomocy. Burmistrz podkreśla również, że jeśli ktoś przyjmuje pod swój dach uchodźców, w urzędzie dostępna jest pomoc tłumacza (tel. 61 292 79 11 wew. 31).

Punkt zbiórki najpotrzebniejszych artykułów wyznaczono w sali nad remizą OSP Rakoniewice. Zielone światło do przeprowadzania zbiórek otrzymali również sołtysi poszczególnych wsi. Mieszkańcy Rakoniewic mogą przekazać dary w OSP Rakoniewice, w godzinach 10:00 - 12:00 i 17:00 - 19:00 od poniedziałku do piątku oraz w salach wiejskich w wyznaczonych przez sołtysów wsi terminach .

- Jako gmina mamy wyznaczone punkty, które dysponują miejscami noclegowymi. Pierwsze rodziny docierają już do Rakoniewic. Dziś rano przyjęliśmy mamę z trójką dzieci. Wiemy też, że działają lokalni przedsiębiorcy, którzy pomagają swoim pracownikom z Ukrainy, do których przyjeżdżają najbliżsi - mówi Gerard Tomiak.

Burmistrz przyznaje, że sytuacja na Ukrainie martwi wszystkich.

- Przeżywamy to bardzo, bo mamy kontakt z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy. To się dzieje na prawdę, otrzymujemy od nich wiadomości, zdjęcia. Cieszymy się, że żyją. Część z nich zostaje, część próbuje dostać się do Polski - mówi.

Gerard Tomiak przyznaje, że za szaleństwo jednego człowieka nie można winić wszystkich, ale w obecnej sytuacji nie wyobraża sobie jednak, by gmina utrzymywała partnerskie stosunki z rosyjskimi miastami.

- Dopóki Rosją będzie rządził Putin, dopóty nasza noga tam nie postanie. Myślę o tym, jak podczas oficjalnych spotkań w gronie samorządów mówiono o przyjaźni, współpracy. Mam nadzieję, że ze strony naszych partnerów to było szczere, a nie podszyte myśleniem Putina - przyznaje G. Tomiak.

Umowy o współpracy zagranicznej gmina Rakoniewice ma podpisane również z ukraińskim Rejonem Charkowskim i miastem Pisoczyn.

- Jesteśmy z nimi myślami w tej trudnej sytuacji. Właśnie przesyłamy im wyrazy naszego wsparcia, bo wiemy, że te słowa są dla nich równie ważne - dodaje G. Tomiak.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto