Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Granowo - Demokracja nad ekonomią

Malwina Korzeniewska
Wójt Granowa (pierwszy z prawej) i przewodniczący Rady Stefan Bielawski
Wójt Granowa (pierwszy z prawej) i przewodniczący Rady Stefan Bielawski Malwina Korzeniewska
O skutkach decyzji radnych, dotyczącej dalszego funkcjonowania Szkoły Podstawowej w Bielawach z wójtem Granowa Zbigniewem Kaczmarkiem rozmawia Malwina Korzeniewska

Decyzja zapadła. Szkoła w Bielawach decyzją radnych będzie istnieć. Co to oznacza dla małej rolniczej gminy, która blisko połowę swojego budżetu przeznacza na oświatę?
- To oznacza brak pieniędzy na rozwój, których i tak nie mamy. Inwestujemy głównie w zadania, które wiążą się z pomocą Unii Europejskiej. Jesteśmy na tym polu bardzo aktywni. Własnych pieniędzy w budżecie nie ma prawie wcale. Decyzja radnych jest demokratyczna i trzeba ją zaakceptować. Może ona jednak spowodować, że rozwój naszej gminy nie nabierze tempa, a inwestycje o których mówią nam mieszkańcy nie będą realizowane lub zostaną znacznie odłożone w czasie. W przekształceniu tej szkoły w filię Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Granowie i innych zaproponowanych zmianach, widziałem możliwość zaoszczędzenia, ponieważ jako wójt patrzę na potrzebny gminy w sposób ogólny. Radni mieli jednak inny pogląd i z tym trzeba się pogodzić, choć z ich wcześniejszych indywidualnych wypowiedzi wynikało, że większość jest za zaproponowanym kierunkiem rozwoju oświaty.

Czy już wiadomo jakich inwestycji na pewno nie uda się zrealizować?
- Jest jeszcze za wcześnie na podawanie takich informacji i spekulację. Musimy wypracować nowe rozwiązanie, które pomoże znaleźć pieniądze na zaplanowane inwestycje. Jeżeli zabraknie na utrzymanie szkoły i podwyżki dla nauczycieli, będziemy zmuszeni z pewnych zadań, przedsięwzięć zrezygnować o których myśleliśmy, że uda się je wykonać w szerszym zakresie z oszczędności. Przy wszystkich założeniach mogłyby one wynieść nawet 400 tysięcy złotych rocznie. Liczę się jednak z tym, że aby pokryć deficyt pewne inwestycje zapisane w budżecie mogę nie zostać w tym roku wykonane.

Rodzice i nauczyciele podczas minionej sesji mówili o tym, że zwiększenie liczby dzieci w klasach, związane z połączeniem uczniów z Bielaw i Granowa może skutkować negatywnymi efektami ich kształcenia.
- Argumentem niepodważalnym jest fakt, że nauczycielowi lepiej pracuje się w klasie która nie jest liczebna. Zgadzam się z tym. Chodziło nam jednak o stworzenie równych szans edukacyjnych dla wszystkich dzieci w gminie i to jest też rolą samorządu, aby komfort pracy pedagogów był jak najlepszy. Nie możemy jednak doprowadzać do utopii i planować, że nauka będzie się odbywała w klasach dziesięcioosobowych. Doprowadziłoby to budżet tak małej gminy jak nasza do ruiny.

Skutki decyzji radnych odczują wszyscy mieszkańcy?
- To jest kwestia skutków demokracji. Rada podjęła decyzję i muszę się z nią zgodzić, pomimo, że mam inny pogląd. Będę realizował jednak uchwałę, która została uchwalona. Założenia, które mieliśmy w związku z tą reorganizacją naprawdę nie miały na celu dyskwalifikacji kogokolwiek. Mamy bardzo wiele petycji od mieszkańców ulic, nowych osiedli. Pieniędzy jednak nie wystarczy. Jeśli będziemy realizować jedno zadanie, na drugie już zabraknie. Nie będzie więc w moich działaniach żadnej złośliwości, to są tylko fakty, realia, których nie da się już zmienić.

Pojawiły się głosy, że wykonana na zlecenie gminy, niezależna Analiza Systemu Oświatowego gminy Granowo była robiona pospiesznie, a radni nie mieli wiele czasu, aby się z nią zapoznać. Czy jej końcowy wniosek był początkiem dyskusji nad dalszym funkcjonowaniu bielawskiej szkoły?
- Z przewodniczącymi poszczególnych komisji wielokrotnie rozmawialiśmy o sytuacji oświaty w naszej gminie, sygnalizowaliśmy to na sesji budżetowej. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że ten rok jest wyjątkowo trudny, a my mamy ambitne plany. Analizowaliśmy szkolnictwo z naszego punktu widzenia w oparciu o dokumentację. Raporty były przygotowane przeze mnie, ale też i przez skarbnika gminy. Prosiliśmy o dane także dyrektorów szkół, bazowaliśmy na ewidencji liczby urodzeń. Rozpoczęła się dyskusja. Były sygnały od radnych, którzy mieli inne zdanie i z naszą analizą nie chcieli się zgodzić. Być może wydawała im się niewiarygodna, nieczytelna. Postanowiliśmy zlecić więc analizę finansową zewnętrzną, która zobrazowała problem z punktu widzenia ekonomii. Została ona przekazana radnym w piątek, a więc trzy dni przed sesją. Czas wydaje się więc wystarczający. Decyzja została podjęta, ale z pewnością równych szans na edukację dzieci nie będą miały w całej gminie.

W przyszłym roku temat szkoły w Bielawach powróci pod dyskusję radnych?
- To zależy tylko od rady. Teraz staniemy przed koniecznością zamknięcia budżetu, a skutki tej decyzji muszą również zostać w nim zapisane. Pewne jest, że dzieci nam nie przybędzie. Jest ich każdego roku coraz mniej. Sytuacja nie może być pozostawiona samej sobie. Prawo oświatowe wiąże ręce samorządowi. Nie możemy sami decydować o sposobie finansowania placówek. Tego już nie zmienimy.

Głos Przewodniczącego Rady Gminy Stefana Bielawskiego
Jestem bardzo zaskoczony taką decyzją radnych. Przeprowadziliśmy szereg dyskusji na ten temat z których jasno wynikało, że obciążenie budżetu biednej, rolniczej gminy jest zbyt duże, w sytuacji, gdy blisko jego połowę przeznacza się na oświatę. Musimy objąć tym tematem całą gminę oraz oczekiwania wszystkich mieszkańców, dotyczące również planowanych i długooczekiwanych inwestycji. Leży mi na sercu dbałość szczególnie o infrastrukturę nowych osiedli, których mieszkańcy zmagają się z podtopieniami przy swoich posesjach. Tam musimy coś robić. Własnych środków gmina ma niewiele, a planów inwestycyjnych jest sporo, dlatego staramy się uzyskać dofinansowania, które pozwalają naszej gminie rozwijać się. Mogliśmy zaoszczędzić bardzo dużo. Jako przewodniczący patrzę na gminę całościowo, dlatego byłem za przyjęciem tej uchwały, która niestety większością głosów nie została zaakceptowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto