Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ernest Kubiak nie zwalnia tempa. Odnosi kolejne sukcesy w armwrestlingu

Anna Borowiak
Anna Borowiak
O tym, że w gminie Grodzisk mamy wielu świetnie zapowiadających się młodych sportowców, nikogo nie trzeba przekonywać. Jednym z nich jest Ernest Kubiak. 24-latek zdobywa kolejne medale w armwrestlingu i wciąż chce rozwijać swoją pasję.

O sukcesach Ernesta mieliśmy już okazję informować. Przypomnijmy jednak krótko, że przygodę z siłowaniem na rękę rozpoczął prawie cztery lata temu. Wcześniej próbował swoich sił w boksie, choć okazało się, że to jednak nie sport dla niego.

Wszystko nabrało rozpędu, gdy trafił pod skrzydła Wiesława Rzannego - utytułowanego zawodnika armwrestlingu z sąsiedniego Wolsztyna. Wstąpił do klubu "Traktor Wolsztyn" i rozpoczął przygotowania do pierwszych zawodów.

W sierpniu ubiegłego roku zdobył podwójne złoto na Mistrzostwach Polski w Armwrestlingu. W ostatnim czasie nie próżnował, a lista jego sukcesów wciąż się wydłuża. Kilka dni temu z Międzychodu przywiózł złoty medal w kategorii powyżej 95 kilogramów, siłując się na prawą rękę z trzynastoma zawodnikami.

W kategorii open na lewą rękę, gdzie rywalizowało ponad dwadzieścia osób, Ernest przegrał jedynie z zawodnikiem startującym już w kategoriach dla zawodowców, co uważa za wielki sukces.

Kilka dni później Ernest wystartował w Mistrzostwach Iłowej w Armwrestlingu. I tu również zaliczył kapitalny start, który zakończył się zdobyciem złotego medalu.

- Sporo pracowałem w ostatnim roku nad zwiększeniem masy mięśniowej i swoich możliwości. Doskonaliłem też technikę. Ostatnie wyniki pokazują, że było warto, choć nie jest to jeszcze ten poziom, który chciałem osiągnąć. Wciąż mam wiele do zrobienia, stawiam sobie kolejne cele. Udało mi się wprowadzić już ryzykowną, bo statystycznie bardziej niebezpieczną technikę, ale czuję się z nią świetnie. Staram się tak prowadzić walkę, żeby nie dopuścić do kontuzji - przyznaje.

Co dalej? Teraz czeka go chwila odpoczynku, choć treningów nie zamierza odpuszczać. A tych, żeby nie stracić znakomitej formy, potrzeba nawet siedem tygodniowo! Ernest niezmiennie korzysta z wiedzy i doświadczenia Wiesława Rzannego i podkreśla, że to dzięki niemu rozwija swoje umiejętności.

- Chciałbym iść do przodu i mierzyć się z coraz lepszymi zawodnikami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w październiku wystartuję w międzynarodowych zawodach w Niemczech - zdradził w rozmowie z nami.

To z pewnością nie koniec sukcesów Ernesta, a za kolejne już dziś trzymamy kciuki!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto