MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fatalny stan drogi! Zdarzają się dni, kiedy są całkowicie odcięci od świata! Nasi Czytelnicy alarmują o swojej sytuacji

Ania Borowiak
Nasi czytelnicy z Daków Mokrych alarmują, że jedyna droga dojazdowa do ich domu jest w fatalnym stanie. Walczą o nią już od lat. Niestety, bez żadnego efektu

Wielokrotnie na łamach tygodnika poruszaliśmy temat jakości dróg na terenie naszych powiatów. W większości przypadków mieszkańcy pogodzili się z tym, że fatalny stan nawierzchni nie ulegnie tak szybko poprawie. Z naszą redakcją skontaktowali się jednak czytelnicy, którzy czasami nie mogą nawet wyjechać z domu. Zakupy robią na zapas, a każdy nowy dzień to kolejne obawy, czy uda się dotrzeć do pracy, szkoły, lekarza...

Droga, o której piszemy leży w Dakowach Mokrych. Nasi czytelnicy mieszkają już poza ścisłym centrum wioski, gdzie nie ma utwardzonej nawierzchni. Trasę tę muszą pokonać chcąc dostać się do Opalenicy, jak również w drugą stronę do Granowa. - O drogę walczymy od kiedy tylko pamiętam. Gdybyśmy sami tej sprawy nie monitorowali, to z pewnością byłoby jeszcze gorzej. Kiedyś sami dbaliśmy o jej stan. Wspólnie z okolicznymi rolnikami zwoziliśmy kamień i własnymi siłami utwardzaliśmy drogę. Teraz niestety nie dostajemy na to zgody- żali się nasz czytelnik.

Z racji tego, że jest to droga gruntowa, sytuacja pogarsza się przy każdych opadach deszczu. -W okolicy znajdują się kurniki, wielu rolników ma tutaj swoje pola. Wiadome jest, że każdy z nich musi ciężkim sprzętem dojechać do pracy. Najgorzej jest jesienią. Wtedy wszystko jest rozjechane - narzeka.

Nasz rozmówca podkreśla również, że szczególnie w przypadku takich pojazdów jest to niezwykle niebezpieczna trasa. -Z roku na rok pobocze malało. Rolnicy stopniowo włączali je do swoich pól. Przez to droga stała się naprawdę wąska. W najgorszym punkcie jest również uskok do rowu- wyjaśnia.

Jednocześnie wspomina o sytuacjach, kiedy do wspomnianego wcześniej rowu zjechał tir. -Kierowca przyszedł wtedy prosić mnie o pomoc. Takie sytuacje zdarzają się często. Ci, którzy wjadą tutaj samochodem, mają problem z pokonaniem całego odcinka. Niezliczoną ilość razy wyciągaliśmy już zakopane w błocie auta. Sami również jeździmy samochodami tak długo, aż po prostu się nie rozsypią. Szkoda nam wymieniać je na lepsze, bo i po co? - stwierdza.

Nasi czytelnicy nie ukrywają swojego rozgoryczenia. Uważają, że władze dawno o nich zapomniały i nikt nie stara się nawet zrozumieć, w jakiej sytuacji się znajdują. -Latem dzieci nie mogą jeździć rowerem. Przejazd każdego samochodu powoduje, że przez kilkanaście minut unosi się ściana kurzu. Nie mówiąc już o dziurach, na których można się wręcz zabić- wtrąca żona naszego rozmówcy.

Zarządcą drogi jest powiat nowotomyski, dlatego ze sprawą skierowaliśmy się do Wydziału Infrastruktury Drogowej i Rozwoju Starostwa. -Utrzymanie dróg gruntowych oraz prace związane z ich równaniem i profilowaniem zależne są przede wszystkim od warunków pogodowych. Prace na drogach gruntowych prowadzone są w sposób ciągły i co roku w budżecie powiatu zabezpieczamy środki na utrzymanie tych dróg- mówi naczelnik Ilona Dębska i dodaje: -W chwili obecnej ogłoszony jest przetarg na równanie i profilowanie dróg w naszym powiecie. Po wyłonieniu wykonawcy i przy warunkach pogodowych umożliwiających działanie, podjęte będą niezbędne prace - podkreśliła.

Nasi czytelnicy obawiają się jednak o to, że ciągłe oczekiwanie na porządną naprawę drogi może trwać i trwać. - A co, gdyby miała tędy przejechać karetka pogotowia? Nie poradzi sobie na takiej drodze, a nawet jeśli jej się uda, to zajmie to kilkanaście minut więcej- alarmuje nasz rozmówca.

O tym, jak sprawa się rozwiąże, poinformujemy na łamach naszego tygodnika.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto