Od tamtego zdarzenia minął bowiem miesiąc. Przypomnijmy, że jak przekazali nam wówczas mieszkańcy Kąkolewa, samochód przewożący rury wjechał na chodnik, żeby ominąć śmieciarkę. Tym samym, kilkutonowy pojazd uszkodził chodnik na odcinku kilkunastu metrów.
W sprawie skontaktowaliśmy się wówczas ze Starostwem Powiatowym, które jest zarządcą drogi. Już na drugi dzień, przeprowadzono oględziny uszkodzonego chodnika i skontaktowano się z firmą transportującą rury do budowy gazociągu. Jak wyjaśniał starosta Mariusz Zgaiński, firma zobowiązała się do naprawienia uszkodzeń. Minął jednak miesiąc, a chodnik dalej wygląda tak jak wygląda. - Nasza cierpliwość już się kończy. Ile mamy czekać? - usłyszeliśmy od pana Adama, który mieszka w Kąkolewie.
W ubiegłym tygodniu ponownie zatem skontaktowaliśmy się z grodziskim starostwem. - Wysłaliśmy ponaglenie do firmy. Termin naprawy wyznaczyliśmy do piątku 25 maja- poinformował nas M. Zgaiński. Jak przekazał nasz rozmówca, jeżeli do tego dnia firma nie naprawi wyrządzonej szkody, starostwo przeprowadzi prace we własnym zakresie, a kosztem obciąży przedsiębiorstwo transportujące rury. Przypomnijmy, że szacunkowy koszt naprawy to 5 tysięcy złotych netto.
O szczegółach tej sprawy będziemy na bieżąco informować w naszym tygodniku.
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
