Podwójne złoto Ernesta Kubiaka na Mistrzostwach Polski w Armwrestlingu!

Przygodę z siłowaniem na rękę rozpoczął 2,5 roku temu. Wcześniej próbował swoich sił w boksie, choć okazało się, że to jednak nie sport dla niego.

- Odbyłem kilka walk, ale każda z nich kończyła się ogromnym obciążeniem psychicznym. Szukałem innych dyscyplin, aż trafiłem na armwrestling, który polecił mi Szczepan Widera. Dzięki niemu dowiedziałem się, co to tak na prawdę jest. Zacząłem interesować się tym sportem, najpierw trenowałem z kolegami, kupiłem pierwszy stół do siłowania się na rękę - wspomina Ernest Kubiak.

To jednak szybko przestało wystarczać, a 23-latek poszukiwał nowych możliwości rozwijania pasji do sportu. Tak trafił pod skrzydła Wiesława Rzannego - utytułowanego zawodnika armwrestlingu z sąsiedniego Wolsztyna. Wstąpił do klubu "Traktor Wolsztyn" i rozpoczął przygotowania do pierwszych zawodów.

Kilka miesięcy treningów pod okiem profesjonalisty wystarczyły, by w lipcu Ernest na pierwszych zawodach w życiu zdobył brązowy medal.

- Moim marzeniem był medal, ale nie spodziewałem się, że uda mi się to osiągnąć. Z pierwszych zawodów w życiu wróciłem z brązem. Byłoby jeszcze lepiej, ale drugą walkę przegrałem przez niewielki błąd techniczny. To jednak dało mi ogromną motywację do dalszej pracy - mówi Ernest.

Minęły kolejne tygodnie, podczas których młody sportowiec szlifował swoje umiejętności.

- Pracowałem szczególnie nad startem, który był moim słabym punktem- wspomina.

W niedzielę, 22 sierpnia, Ernest zaliczył wyjątkowo udany start na Mistrzostwach Polski Amatorów w Armwrestlingu. Wrócił nie tylko z medalami, ale również z awansem! Od teraz będzie mógł mierzyć się z zawodowcami.

Udany start 23-latka komentuje również jego trener:

- Klub Traktor Wolsztyn tworzą wszyscy, którzy przyczyniają się, wspierają i wierzą w sukcesy „Traktorzystów”. (...) Brawa dla Ernesta Kubiaka, który podczas vendetty robił wszystko by ręka przetrwała kolejną rundę

- podkreśla Wiesław Rzanny, pod okiem którego Ernest przygotowywał się do zawodów.

Podczas niedzielnych zawodów Ernest wywalczył podwójne mistrzostwo Polski amatorów w kategoriach: Senior Men Left 95 kg oraz Senior Men Right 95 kg. Co ważne, w trakcie zmagań nie zaliczył ani jednej porażki!

- Trzeba stawiać sobie wysokie cele. Bardzo się cieszę i uważam, że to ogromny sukces, choć chciałem jeszcze wystartować w kategorii open. Na to nie jestem jeszcze gotowy, ale wiem, że będę dalej trenował i pracował nad moimi możliwościami. Plan na najbliższy rok to przede wszystkim dalsze treningi i sprawdzanie się z zawodowcami – zapowiada Ernest.

Jednocześnie podkreśla, że na ten sukces pracowało wiele osób. Począwszy od trenera Wiesława Rzannego, który w przeciągu trzech miesięcy pomógł mu zdobyć aż trzy medale i wszystkich członków klubu Traktor Wolsztyn.

- Dziękuję też mojej mamie, która zawsze we mnie wierzy i wspiera w każdym możliwym aspekcie. Mojej ukochanej, która była przy mnie w tych chwilach gdy było najciężej. Dziękuję też Szczepanowi, który powiedział mi czym tak na prawdę jest armwrestling i zaszczepił we mnie pasję do niego oraz Mateuszowi i Karolowi za wspaniały doping, słowa wsparcia, zaangażowanie, towarzystwo- mówi nasz rozmówca.

To z pewnością nie koniec sukcesów Ernesta, a za kolejne już dziś trzymamy kciuki!