Prezes Dyskobolii: Nie wciągajcie nas do swoich pseudo-politycznych przepychanek

Na jednym z popularnych profili kibicowskich w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie wykonane pod kościołem farnym opatrzone podpisem "Podczas wczorajszego pochodu Kobiet przez Grodzisk ,stanęliśmy w ewentualnej obronie kościoła gdzie odbywała się msza święta. Dyskobolia Grodzisk Wlkp." (pisownia oryginalna).

Prezes klubu Nasza Dyskobolia wydał w tej sprawie oświadczenie:

"Jako osoba stojąca formalnie na czele obecnego Klubu Sportowego Nasza Dyskobolia poczułem się wyzwany do odpowiedzi. Cóż ja mogę powiedzieć? Musiałbym być skończonym hipokrytą, by w tym miejscu napisać, że kategorycznie odcinamy się od widocznej na zdjęciu sytuacji. Dlaczego? Na załączonym zdjęciu są być może tam ludzie, z którymi później przyjdzie nam spotkać się na Stadionie przy okazji meczu piłkarskiego. Z którymi po prostu się przybijemy piątkę, przywitamy się, porozmawiamy.

Nie jest żadną tajemnicą, że Dyskobolia Grodzisk w obecnej formie i swoim działaniu opiera się głównie na kibicach - czy jak kto woli "kibolach". Potępiając surowo zachowanie tych ludzi nie mógłbym później spojrzeć w twarz im, a zwłaszcza sobie. Jako chłopak, który "wyrósł" w środowisku kibicowskim znam pobudki takiego działania. Jest to po prostu swego rodzaju "małpowanie" kibiców innych drużyn - ile w tym ideowości, nie mnie oceniać. Byłoby trzeba w tym miejscu przepisać kilka notatek z zakresu socjologii, ale mam nadzieję, że w większości trafię do ludzi zdolnych do refleksji.

Jestem zmuszony jednak do tego, by publicznie potępić działanie, które - być może w swoim założeniu nie jest szkodliwe - zostało w głupkowaty i szkodzący Naszemu Klubowi sposób wyartykułowane. Uważam, że ubieranie w takim momencie "kominiarki" i używanie dość niefortunnych sformułowań działa znacząco na niekorzyść Klubu, ludzi, którzy działają na jego rzecz - czynną pracą czy też finansowo. Brakowało tam zdecydowanie hasła/haseł, które odbiorcy przekażą to co w tym całym sporze najważniejsze - szanujmy siebie, ale także swoje wartości.
Zabrakło kluczowego aspektu jakim były hasła na transparentach kibiców wielu drużyn zaangażowanych w podobne akcje.

Jako osoba czynnie zaangażowana w życie kibicowskie w Grodzisku przez wiele lat byłem współautorem opraw meczowych czy odzieży sygnowanych hasłem: Dyskobolia To My! Dziś, gdy piasku w klepsydrze jest już ciut więcej w jej dolnej części zdaje sobie sprawę, że był to straszny błąd. Takim wieloletnim działaniem zapracowaliśmy sobie na to, że i "kibole" uwierzyli w to, że mają monopol na ten Klub, ale niestety uwierzyli w to także postronni ludzie. Przez ostatnie lata starając się to naprawić w działanie na rzecz Klubu przyłączyło się wiele osób z różnych środowisk i w tym upatrujemy jedyną drogę do sukcesu.

Nie jest żadną tajemnicą (o ile to w ogóle ma znaczenie) większość z "działaczy" Naszej Dyskobolii ma (raczej) prawicowe poglądy. Ale czy kiedykolwiek, komukolwiek daliśmy to odczuć? Jedynym "szownizmem" w polityce Naszego Klubu jest to, by w Naszej Dyskobolii Grodziszczanie grali dla Grodziszczan. Nie dalej jak kilka dni temu wdałem się w publiczną dyskusję nt. bieżącej sytuacji z pewnym dżentelmenem. Mamy zgoła odmienne zdanie w wielu kwestiach, ale jego osoba, wraz z jemu bliskimi stała się tłem dla większości wizyt na Stadionie. Powyższe "stanowisko" właśnie z tego powodu chciałby skierować do niego i wielu innych ludzi, którzy mogli poczuć się nieswojo, gdy najprawdopodobniej z niewybrednym komentarzem, otrzymali link/screen od znajomych.

W tym momencie pojawia się jedyny aspekt, w którym jako odnajdujemy największą "krzywdę" wyrządzoną w tym momencie Klubowi. Pochylenie się nad tym tematem, z odpisaniem na wiele wiadomości, odebraniem wielu telefonów i odniesieniem się do tego zajmuję już kolejną godzinę dnia. Jest to czas, który moglibyśmy poświęcić na wiele bardziej twórczych działań na rzecz Klubu. Są to działania, które wymagają od nas poświęcenia czasu, który bardzo często zabieramy swoim bliskim - np. kobietom, które wczoraj poszły na "strajk" bez zamiaru niszczenia mienia.
Teraz będzie trzeba kolejnych nakładów czasu i sił, by pewnych relacji nie stracić. Takimi działaniami - nie do końca przemyślanymi - rozlewana jest woda na młyn ludzi, którym z Dyskobolią nie jest po drodze. Nikt nie ma monopolu na Dyskobolię. Bo Dyskobolia jest Nasza, wspólna.

Czy - jak większość obecnych piłkarzy Naszej Dyskobolii ( ! ) i pewnie spora część jej kibiców i sympatyków - wczoraj maszerowałeś w "strajku kobiet". Czy - jak wczoraj na prośbę lokalnych proboszczów - stałeś pod drzwiami kościołów. Nikt z nas nie powinien mówić o sobie bezpośrednio per Dyskobolia Grodzisk. To co myślisz i czujesz przez większość tygodnia. To czym kierujesz się w życiu codziennym nie powinno mieć znaczenia, gdy w kolejne sobotnie popołudnia cieszymy się razem z tego, że Nasza Dyskobolia znów strzeliła więcej bramek niż przeciwnik.

Na koniec gorąca prośba: Klub Konfederacji Grodzisk Wielkopolski oraz Lewica w Grodzisku Wlkp. nie wciągajcie nas do swoich pseudo-politycznych przepychanek. Jeśli szukacie trampoliny dla atencji to trafiacie pod zły adres.
Potępiając co zaistniało nie godzimy się także, by kibiców Naszej Dyskobolii nazywać „faszyzującymi”. Co by o tym nie mówić: oni także wyrazili swoje poglądy do czego, mimo wszystko, mieli pełne prawo" - napisał Filip Groszczyk.