Samochody na drogach przedwojennego Grodziska Wizerunek przedwojennego Grodziska najszybciej zmieniał się na ulicach. Na pustych jeszcze drogach z lat dwudziestych pojawiały się coraz częściej rowery, motocykle i samochody. Nie było to jeszcze zjawisko masowe, jeśli uwzględni się fakt, że w 1931 roku w całym kraju było zarejestrowanych tylko 33 tysiące samochodów.
W całym okresie międzywojennym nieliczni właściciele pojazdów mechanicznych byli pod stałym nadzorem policji i władz wojskowych. Nie chodziło tak naprawdę o nich samych, ale jedynie o ich pojazdy. W przygotowywanych planach mobilizacyjnych każdy z tych pojazdów miał określony przydział i czas rekwizycji na potrzeby wojskowe. Plany mobilizacyjne nie uwzględniały jedynie samochodów strażackich i sanitarnych.
W 1938 roku komendant posterunku Policji Państwowej w Grodzisku Jan Martyński przygotował aktualny spis właścicieli pojazdów mechanicznych w mieście. Sporządzony przez niego wykaz nie uwzględniał zakupionego w 1935 roku przez Ochotniczą Straż Pożarną w Grodzisku samochodu strażackiego na podwoziu Forda oraz samochodu sanitarnego zakupionego w listopadzie 1937 roku przez Polski Czerwony Krzyż Oddział w Grodzisku.
W 1935 roku na terenie Grodziska działały także trzy firmy zajmujące się wynajmowaniem samochodów osobowych, które należały do Jana Roja, Jana Sumelki i Manysia.
Do naszej dyspozycji było aż osiem taksówek!
Kto dorastał w okresie „komuny” to doskonale pamięta z jakim podziwem, a często i nieukrywaną zazdrością, spoglądało się na nielicznych „szczęściarzy” posiadających własne samochody. W 1964 roku na terenie Grodziska zarejestrowanych było 55 samochodów osobowych, z których 50 należało do osób prywatnych. Ponadto 37 samochodów ciężarowych, 580 motocykli, 2 autobusy zakładowe, 35 traktorów i 8 furgonetek. Dodatkowo w mieście swoje usługi oferowało ośmiu taksówkarzy.
Polonez dyrektora
Jeszcze chodząc do szkoły podstawowej, a było to pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku, znałem wszystkie samochody z mojego „fyrtla”, czyli z ulicy Bukowskiej, Winnej oraz Szyszkowskiego i to razem z ich numerami rejestracyjnymi. Nie był to jakiś szczególny wyczyn, bo tego wszystkiego było raptem może kilkanaście sztuk. Pamiętam, że z wielkim uznaniem spoglądaliśmy na Poloneza dyrektora „Polmo” pana Zenona Chodziaka, czy na „dużego Fiata” Naczelnika Miasta i Gminy pana Władysława Chwalisza. Nie mniejsze wrażenie robił na nas „wypasiony duży Fiat” pana Feliksa Kubiaka, którym w słoneczne niedzielne przedpołudnia uwielbiał paradować ulicami Grodziska, szczególnie wówczas, kiedy mieszkańcy wychodzili z kościoła. Był to widok niesamowity, ponieważ zazwyczaj całymi dniami i to od rana do wieczora, widywaliśmy pana Feliksa w roboczym ubraniu, pchającego wózek z żarciem dla hodowanych lisów.
Złośliwi odkręcali koła
Dosyć popularne były Syreny, chociaż za starszymi kolegami z pewną pogardą i nieuzasadnionym znawstwem, powtarzaliśmy, że dżentelmeni dwusuwami nie jeżdżą. Z tych Syren najbardziej charakterystyczną posiadał dyrektor szkoły pan Janusz Zając i oczywiście ówczesny Kierownik Komisariatu Milicji Obywatelskiej w Grodzisku pan Janusz Ogórek, któremu z jego samochodu niecni złodzieje potrafili wykręcić nawet koła.
Pewne urozmaicenie wprowadzał mój sąsiad pan Śledź, który przez wiele lat jeździł Skodą, a następnie również Wartburgiem. „Małe Fiaty” zaczęły się pojawiać później i było ich stosunkowo mało. Dla wyjaśnienia dodam, że na moim podwórku pierwszy samochód pojawił się dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, chociaż motocykli nigdy na nim nie brakowała. Wspólnie z bratem mieliśmy obie odmiany Junaka, Jawę, WSK-i, a nawet NSU OSL 250, który niestety nigdy nie jeździł.
Z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku zachowały się ciekawe zdjęcia Osiedla Chopina z parkingami samochodowymi. Widać na nich doskonale czym się wówczas jeździło. Miłych wspomnień!
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?