W czwartek, 21 września, kilka minut przed godziną 10 na terenie gminy Śmigiel w powiecie kościańskim doszło do włamania do budynku mieszkalnego. Policjantów oraz właścicielkę nieruchomości zaalarmowała czujna sąsiadka, która zauważyła mężczyznę wchodzącego do domu przez okno.
Policjanci chwilę później w towarzystwie właścicielki budynku zjawili się pod wskazanym adresem. W kotłowni zastali ukrywającego się sprawcę włamania - 20-latka pochodzącego ze Śmigla. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna od kilku dni pod pod nieobecność domowników wchodził do ich domu.
- Sprawca początkowo wykorzystywał pozostawiany przez właścicieli w ukryciu klucz, lecz pokrzywdzona widząc po powrocie z pracy, że ktoś chodził po jej domu przestała go pozostawiać. Brak klucza zamiast wzbudzić podejrzenia u 20-latka, wywołało to u niego jedynie zdziwienie, lecz chęć dostania się do środka była jednak większa i wykorzystał on do tego uchylone okno
- relacjonuje asp. Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Włamywacz ukradł pieniądze w wysokości 130 złotych i 10 euro, a także jedzenie o wartości 100 złotych. Podczas niezapowiedzianych wizyt zrobił pranie i wykąpał się. Wpadł na gorącym uczynku, ponieważ wrócił po wcześniej wyprane ubrania.
20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduję karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?