Burmistrz: Na basenie chcemy popływać, a nie popłynąć. Co dalej z budową obiektu?

Plan jest taki, by zamknięty akwen był basenem sportowym służącym głównie do nauki pływania dla uczniów szkół z gminy. Popołudniami z basenu mogliby korzystać pozostali mieszkańcy gminy Rakoniewice i nie tylko, na określonych zasadach.

Po raz pierwszy o planach realizacji takiej inwestycji informowaliśmy na naszych łamach w 2016 roku. Minęło zatem 6 lat, a budowa wciąż się nie rozpoczęła I nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Burmistrz zapewnia jednak, że temat nie trafił do szuflady.

- Sprawa jest cały czas w toku, jesteśmy cały czas na etapie regulowania własności prawnej gruntów za garażami. To niewielka działka, która jest jednak do budowy obiektu niezbędna. Chodzi o odszkodowania rzędu do 1,5 tysiąca złotych, ale jednak na dziś blokuje to nasze dalsze działania - mówi Gerard Tomiak, burmistrz Rakoniewic.

Ale to nie jedyny powód, przez który gmina odkłada realizację inwestycji. Jak wyjaśnia burmistrz, blokadą są też szalejące ceny.

- Sytuacja gospodarcza jest naprawdę trudna. Jest drogo i nie ma co tego ukrywać. Czekamy na ustabilizowanie się rynku budowlanego. Na basenie chcemy popływać, a nie popłynąć. Zapewniam jednak, że basen w Rakoniewicach powstanie. Musimy najpierw uporać się z kryzysem i dużymi wydatkami, które nas teraz czekają. W ostatnim czasie otrzymaliśmy dofinansowania na budowę dróg i sieci kanalizacyjnej. To dla nas spore wyzwanie i na tę chwilę właśnie na tym musimy się skupić - dodaje Gerard Tomiak.

Zgodnie z założeniami, w ramach realizacji inwestycji, miałby powstać obiekt o powierzchni około 1150 metrów kwadratowych. Niecka basenu ma mieć wymiary 16,67 x 8,5 metra i głębokość od 0,90 m do 1,35 m na co składać będą się cztery tory o szerokości dwóch metrów. Z kolei kręgielnia ma zostać wyposażona m.in. w dwa tory, siedziska dla graczy i zaplecze. Cały obiekt ma zostać także dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Kosztorys zakłada, że na ten cel trzeba będzie przeznaczyć 11 milionów złotych. Pozostaje pytanie, na ile ta kwota w obecnych czasach, gdy wszystko jest coraz droższe, jest realna.