Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz: To nie był interes życia, ale nie wyrzuciliśmy pieniędzy w błoto

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Jak bumerang powraca temat zakupu drugiego budynku na potrzeby grodziskiego ratusza. Choć o tym, że kamienica przy Starym Rynku zostanie zburzona pisaliśmy ponad rok temu, na razie nie zapowiada się, żeby obiekt miał zniknąć z panoramy Grodziska Wielkopolskiego.

Urząd ma już gotową dokumentację i pozwolenie na rozbiórkę. Jak mówi Piotr Hojan, wstępnie wyliczono, że będzie to kosztować 200 tysięcy złotych. Pieniędzy w gminnej kasie na to jednak nie ma i nic nie wskazuje na to, by burmistrz zlecił rozbiórkę w najbliższym czasie.

- Rynek to zwarta zabudowa, teren ten nie należy do najłatwiejszych pod kątem budowlanym. Trzeba zatem mieć na uwadze, że jeśli rozbierzemy ten budynek, możemy zaszkodzić sąsiednim. Dlatego będziemy realizować to w ramach jednej inwestycji, przy budowie nowego obiektu - wyjaśnia Piotr Hojan.

To jednak z pewnością nie nastąpi szybko, bo burmistrz podkreśla, że wśród zadań do wykonania są zdecydowanie pilniejsze. I choć rozpoczęto już nawet prace projektowe związane z nowym budynkiem, temat zszedł na dalszy plan.

- Wiadomo, że dla urzędu jest to sprawa istotna, ale z punktu widzenia całej gminy to nie jest inwestycja w TOP 5. Póki ilość zadań i wielkość zatrudnienia się nie zwiększa, to jakoś się mieścimy. Jeśli jednak przestaniemy, to problem stanie się palący- dodaje burmistrz.

Kamienica na Starym Rynku to zakup zrealizowany za kadencji poprzedniego burmistrza Henryka Szymańskiego. Choć radni dopytywali o stan budynku jeszcze przed zakupem, całość raczej owiana była wielką tajemnicą. Zakupiona została za 490 tysięcy złotych. Minęły ponad trzy lata, a z samym budynkiem niewiele się dzieje. Nie licząc jedynie tego, że niszczeje. Obecny burmistrz decyzję poprzednika komentuje ostrożnie i przyznaje, że potrzeba powiększenia metrażu urzędu nie jest znana od wczoraj.

- Nadarzyła się okazja kupienia kamienicy w sąsiedztwie ratusza, co znacznie ułatwi mieszkańcom załatwianie spraw. Czy to było tyle warte? Niewątpliwie jest to nieruchomość z potencjałem. Nawet, jeśli przyjmiemy, że jest do rozbiórki. To nie był interes życia, ale nie wyrzuciliśmy pieniędzy w błoto - twierdzi Piotr Hojan.

Decyzję o zakupie podjął poprzednik, a czy obecny burmistrz też kupiłby ten obiekt?

- Byłem wówczas zastępcą i uczestniczyłem w tym procesie, więc to nie tak, że budynek spadł mi z nieba. W tamtych uwarunkowaniach nie wykluczam, że podjąłbym taką samą decyzję. Wtedy podchodziliśmy do tego trochę inaczej, dziś zmieniła się perspektywa. Trzy lata temu budowa nowego obiektu była nieco bardziej realna. Gdyby nie wszystkie ważniejsze inwestycje, być może drugi budynek ratusza już dziś byłby gotowy- wyjaśnia burmistrz.

A kiedy będzie? Tego nie wiadomo.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto