Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci dostały pierogi z kawałkami plastiku? Rodzice przedszkolaków są zszokowani

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Fot. MARIUSZ KAPALA / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
W poniedziałek, 12 czerwca, przedszkolaki z gminy Grodzisk otrzymały na obiad pierogi. Jedno z dzieci w posiłku znalazło najprawdopodobniej kawałek plastiku. O sprawie poinformowali nas zaniepokojeni rodzice. Dyrektor Stołówek Gminnych zapowiada, że we wtorek zleci ekspertyzę, która wyjaśni, czym jest znalezione w obiedzie ciało obce.

Dzieci dostały pierogi z kawałkami plastiku? Rodzice przedszkolaków są zszokowani

Z informacji, które otrzymaliśmy od rodziców wynika, że personel Stołówek Gminnych w poniedziałkowe popołudnie wykonywał do nich telefony z prośbą o obserwowanie dzieci. Tego dnia na obiad serwowano pierogi z jagodami i serem. Jak się okazuje, jedno z dzieci w trakcie posiłku wyciągnęło z buzi kawałek najprawdopodobniej plastiku, który znalazł się w pierogach.

- Po godzinie 16 zadzwoniła do mnie pani ze Stołówek Gminnych. Poinformowała, że prosi obserwować dziecko przedszkolne, ponieważ w dniu dzisiejszym na obiad podano dzieciom pierogi z cytuję "drobinkami plastiku". Skontaktowałam się z innymi rodzicami, każdy z nich został o tym incydencie również powiadomiony. Boimy się o swoje dzieci. Jakie mogą być tego konsekwencje zdrowotne? Co tak naprawdę dzieci zjadły? Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Dzisiaj nie będziemy spać spokojnie

- mówi jedna z mam.

Informację o tym, że w pierogach znaleziono coś, co znaleźć się w nich nie powinno, potwierdza również dyrektor Stołówek Gminnych, Małgorzata Krysztofiak. Jak wyjaśnia, pierwszy sygnał dotarł do personelu około godziny 13. W jednej z grup w trakcie obiadu dziecko wyciągnęło z buzi kawałek ciała obcego. Podejrzewano, że to szkło, ale dyrektor przyznaje, że najpewniej jest to plastik. Potwierdzić ma to ekspertyza, która - jak zapowiada nasza rozmówczyni - zostanie zlecona jutro w Lesznie.

Dyrektor Stołówek Gminnych wyjaśnia, że poniedziałkowy obiad dla przedszkolaków został dostarczony przez zewnętrzną firmę z Kościana.

- Zazwyczaj przygotowujemy posiłki sami, ale czasami korzystamy z takiej opcji. Z tą konkretną firmą współpracujemy już od dłuższego czasu. Poinformowaliśmy ich o tej sytuacji, jesteśmy w kontakcie

- podkreśla Małgorzata Krysztofiak.

Jak dodaje, feralna partia pierogów trafiła tylko do części przedszkolaków - sześciolatków, którzy zajęcia mają w budynku "Promessy" i częściowo do jednej z grup w przedszkolu przy ulicy Chopina. Dyrektor Stołówek Gminnych zapewnia, że przygotowane dla maluchów obiady wycofano natychmiast po otrzymaniu informacji o niepokojącym zdarzeniu w jednej z grup. Dzięki temu pierogi nie trafiły do kolejnych dzieci.

Pracownicy Stołówek Gminnych kontaktują się teraz z rodzicami dzieci i informują o zdarzeniu. Dyrektor Małgorzata Krysztofiak wyjaśnia, że wyciągnięty z pieroga kawałek ciała obcego miał około 2-3 milimetry. Do tematu wrócimy, gdy poznamy wyniki zapowiedzianej ekspertyzy.

AKTUALIZACJA

Już kilkanaście minut po publikacji skontaktowali się z nami kolejni rodzice przedszkolaków.

- W grupie mojego dziecka praktycznie każde dziecko, które jadło pierogi, miało kawałki plastiku, tak więc nie jedno dziecko. Panie podobno zabrały dzieciom te jedzenie. Natomiast telefony z informacją o tym rozbrzmiały ok 16:00 - co jest skandaliczne, że tak późno zaczęło się wydzwanianie do rodziców

- przekazał nam jeden z rodziców.

Jak wyjaśnił, informacja o zdarzeniu miała być lakoniczna, a pytania rodziców - jak przekazał nasz rozmówca - zostały bez odpowiedzi. Dalej rodzic odnosi się do komentarza dyrektor Stołówek Gminnych i mówi, że posiłki trafiły też do wielu innych grup i tam też znalazły się ciała obce.

- Pierogi były z zewnętrznej kuchni, jakiejś firmy. Panie kucharki tym bardziej powinny sprawdzać posiłki, które idą na talerze malutkich dzieci. Równie dobrze mogło jedzenie być skażone, zepsute, skisłe. Przed podaniem należało sprawdzić, spróbować, przekroić. Elementy były duże i z pewnością był to plastik. Analiza nie jest potrzebna, jedynie wyczuwam granie na czas i próbę schowania pod dywan tematu, na zasadzie „temat zaraz ucichnie”

- dodaje rodzic.

Po publikacji raz jeszcze rozmawialiśmy z dyrektor Stołówek Gminnych. W uzupełnieniu do wcześniejszej wypowiedzi przekazała nam, że sygnał o ciele obcym dotarł nie tylko z oddziałów w Promessie, ale również z ulicy 27 Stycznia. Małgorzata Krysztofiak zapowiedziała również wydanie oświadczenia w tej sprawie.

Dyrektor Stołówek Gminnych wydała oświadczenie

Wspomniane oświadczenie opublikowano na stronie Stołówek Gminnych kwadrans po godzinie 20. Czytamy w nim, że "w części zakupionych, gotowych pierogów, które dzieci z gminnego przedszkola otrzymały na drugie danie obiadowe, stwierdzono pojedyncze ciała obce".

- Wadliwa partia została natychmiast wycofana (...) Procedura powiadomienia wszystkich rodziców rozpoczęła się niezwłocznie. Różnica czasu otrzymania informacji wynikać może z konieczności wykonania około 250 telefonów. O wyniku analizy próbek poinformujemy Państwa niezwłocznie. Firma realizująca zamówienie zostanie zobowiązana do szczegółowego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji

- napisała w oświadczeniu dyrektor Małgorzata Krysztofiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto