Schemat działania przestępców podających się za pracowników infolinii bankowej lub departamentu bezpieczeństwa banku jest zawsze bardzo podobny. Oszuści wymyślają historyjkę o tym, że ktoś chce wziąć kredyt na nasze nazwisko oraz opowiadają, że nasze pieniądze są zagrożone. Dodatkowo przekonują, że warunkiem uratowania zagrożonych finansów jest przelanie ich na podane „konto techniczne”. Niestety ta przebiegła manipulacja oraz gra prowadzona przez przestępców bywa skuteczna, o czym przekonała się kilka dni temu mieszkanka powiatu grodziskiego.
- W poniedziałek, 20 maja, zgłosiła się do nas kobieta, która została oszukana. Poszkodowana zrelacjonowała, że zadzwonił do niej człowiek przedstawiający się jako pracownik banku i poinformował, że jej oszczędności są zagrożone. Kobieta została nakłoniona do przelania środków na inne konto i w ten sposób straciła prawie 10 tysięcy złotych - relacjonuje st. sierż. Aleksandra Hoffmann, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.
Pamiętajmy, że oszuści ogarnięci żądzą pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia. Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami oraz kierowanie się zasadą ograniczonego zaufania. W przypadku takiej rozmowy warto się rozłączyć i skontaktować z konsultantem swojego banku, aby zweryfikować, czy rozmówca faktycznie jest tym, za kogo się podaje. Można też osobiście udać się do oddziału, by rozwiać wszelkie wątpliwości. Przestrzeganie kilku zasad sprawi, że nie utracimy swoich oszczędności.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?