Gmina mówi, że nowej fermy drobiu nie będzie

Gmina mówi, że nowej fermy drobiu nie będzie

Kilka tygodni temu na naszych łamach informowaliśmy o proteście mieszkańców Kąkolewa. Ludzie po raz kolejny wspólnie postanowili oprotestować pomysł budowy nowej fermy drobiu we wsi.

Tym razem inwestor chciał zlokalizować tutaj ogromną hale i szereg dodatkowych zabudowań dla setek tysięcy ptaków. Na to nie było jednak zgody mieszkańców, którzy spotkali się nawet z prawnikiem, aby omówić możliwości i zakres protestu. Podczas tego posiedzenia ustalono, że osoby, które miałby sąsiadować z nową fermą złożą wniosek z prośbą o ustanowienie ich stronami postępowania, tak aby mogli zabierać głos na każdym etapie postępowania. Mieszkańcy także dostarczyli do urzędu miejskiego w Grodzisku petycje protestacyjne.

W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja o możliwości zapoznania się i wypowiedzenia, co do zebranych dowodów i materiałów przed wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na: „ Budowie fermy drobiu wraz z infrastrukturą towarzysząca”.

W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić czy władze gminy jednak zamierzają pozwolić na powstanie takiego obiektu:

- Nie ma możliwości budowy fermy drobiu w Kąkolewie, ponieważ nie jest to zgodne z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego obowiązującego dla tego terenu - wyjaśnił krótko w rozmowie z nami burmistrz Grodziska Henryk Szymański.

Mieszkańcy wsi mają jednak nadzieję, że te zapewnienia znajdą pokrycie i rzeczywiście żaden nowy kurnik w Kąkolewie nie powstanie:

- Z naszej strony zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Jasno przedstawiliśmy władzom gminy stanowisko mieszkańców, którzy kategorycznie sprzeciwili się planom realizacji przedsięwzięcia. Liczymy, że cała procedura, która musi być wykonana zgodnie z przepisami, jednak zakończy się dla nas pomyślnie. Otrzymaliśmy zapewnienie od burmistrza, że żadna nowa ferma w naszej miejscowości nie powstanie. Mamy nadzieję, że tak rzeczywiście będzie - wyjaśniał nam prezes stowarzyszenia „Razem” Krzysztof Sadowski.

Ostateczna decyzja powinna być znana niebawem. Do temu wrócimy w kolejnych wydaniach naszego tygodnika.

Gmina mówi, że nowej fermy drobiu nie będzie

Przed firmami rodzinnymi stoją zupełnie nowe wyzwania

Źródło: AIP