Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Granowo. Linę zdjęto na drugi dzień

Malwina Korzeniewska
mal
Lina, na której powiesił się w parku w Granowie młody mężczyzna została zdjęta z drzewa dopiero na drugi dzień

Jego ciało znaleziono w ubiegłym tygodniu w poniedziałek rano. Lina, na której młody mężczyzna powiesił się została zdjęta z drzewa dopiero następnego dnia i to po interwencji strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej z Granowa. Ci z kolei odebrali informację od mieszkańców pobliskiego parku, którzy zauważyli, że sznurem zaczęły interesować się dzieci i młodzież. Byli oburzeni, że pozostawiono w miejscu publicznym ślad po tak tragicznym wydarzeniu.

- To jest niedorzeczne i zarazem bardzo bulwersujące. Samo to zdarzenie bardzo poruszyło całe nasze środowisko, a wisząca lina wzbudzała sensację i przerażenie. Tak nie powinno być - powiedziała nam jedna z mieszkanek okolic parku.

Okazuje się, że nie ma winnych tego zdaniem wielu, skandalicznego zaniedbania. Wydawałoby się, że powinna to zrobić policja. Jej przedstawiciel mówi, jednak że nie ma przepisów, nakazujących komuś konkretnie usunąć linę, która posłużyła do odebrania sobie życia.Kamil Sikorski z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim stwierdził, że policjanci na miejscu zdarzenia wykonują oględziny zwłok, zabezpieczają linę, ale tylko jej fragment. Do ich obowiązków nie należą już - jak mówi - inne czynności związane z zabezpieczeniem pozostałości sznura.

Czy jednak w takiej sytuacji istotne jest czy regulują to przepisy czy nie? Kto więc powinien się tym zająć? Park w Granowie jest publiczny, zarządza nim Urząd Gminy. Na jego terenie znajduje się pałac,a w nim biblioteka. Okazuje się, że gdyby nie interwencja ludzi i strażaków z OSP, którzy skontaktowali się z policją, być może do dziś sznur wisiałby jeszcze na drzewie.

- Zastanawialiśmy się w poniedziałek dlaczego nie zniknął. Pojawiła się myśl, że może prokurator bądź policja będątam jeszcze wykonywać jakieś czynności. Okazało się jednak, że nie. Zadzwoniliśmy więc na policję, pytając czy nie należy liny usunąć. I potem linę odcięliśmy - stwierdza Zdzisław Gawroński z OSP.

Samobójstwo popełnił 26-letni mężczyzna z Grodziska. Ostatni raz był widziany w poniedziałek około godz. 5 nad ranem w okolicach parku - właśnie tam, gdzie popełnił samobójstwo. Ciało znalazła kobieta, która tamtędy szła do pracy. Zaalarmowała mieszkańców pobliskich domów, a ci policję i pogotowie. Na jakąkolwiek pomoc było już jednak za późno. Przeprowadzona sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto