Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry...

Magdalena Łukaszewska
Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry...
Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry... Magdalena Łukaszewska
Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry...Mieszkańcy ulicy Żwirowej w Grodzisku narzekają na uciażliwe sąsiedztwo jednej z firm: -Przez hałas nie możemy spać- mówią

Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry...

Na naszych łamach często zajmujemy się sprawami dotyczącymi sprzeciwu ludzi przeciwko realizacji tej, czy innej inwestycji. Zazwyczaj pojawiają się protesty mieszkańców, w których sąsiedztwie ma powstać nowa działalność mogąca negatywnie wpłynąć na ich jakość życia.

Jednak co jeśli taka firma istnieje już od wielu lat i to w centrum miasta?

Problem z działalnością jednego z takich przedsiębiorstw mają mieszkańcy ulicy Żwirowej w Grodzisku:

- W naszym sąsiedztwie działają dwie firmy. Kilka lat temu jedna z nich planowała się rozbudować jednak ludzie zaprotestowali. Wtedy też Wielkopolski Inspektorat Ochrony Środowiska zbadał normy hałasu towarzyszące działalności przedsiębiorstwa i okazało się, że są one przekroczone. W związku z tym WIOŚ zobowiązało placówki do wprowadzenia systemu naprawczego. To była dla nas bardzo dobra wiadomość. Jedna z tych firm podjęła konkretne kroki i zauważyliśmy znaczną poprawę jeśli chodzi o emisję hałasu. Jednak w przypadku drugiego przedsiębiorstwa nic się nie zmieniło. Można powiedzieć, że jest nawet gorzej- mówiła w rozmowie z nami Agata Kinecka mieszkanka ulicy Żwirowej:

- I taki problem mamy już od kilku lat. W związku z tym postanowiliśmy ponownie zwrócić się do WIOŚ, aby normy hałasu znów zostały zbadane. Z informacji jakie nam przekazano wynikało, że żadnych nieprawidłowości nie odnotowano. Mimo to nie jesteśmy przekonani czy tak rzeczywiście jest, ponieważ hałas towarzyszący produkcji jest naprawdę uciążliwy- tłumaczy dalej A. Kinecka.

Na dowód nasza rozmówczyni pokazuje nam filmiki nagrane o różnych porach dnia i nocy, na których słychać, jak duże natężenie hałasu towarzyszy działalności sąsiedniej firmy:

- Proszę nam wierzyć, że my przez ten szum, nie możemy spać. Nawet kiedy w domach mamy pozamykane okna, to te dźwięki i tak są bardzo uciążliwie - mówi Aleksandra Grek i dodaje:

- Podczas gdy wspomniana firma nie pracuje w soboty i niedziele od razu widać różnicę. Jednak od poniedziałku rano znów wracamy do tego okropnego hałasu. W okolicy mieszkają rodziny z małymi dziećmi, osoby starsze, mieszkańcy, którzy codziennie rano muszą wstać do pracy, ale jak mamy normalnie funkcjonować w takich warunkach. To po prostu nie jest możliwie. Ten hałas towarzyszy nam nieustannie, nie wspominając już o smrodzie, na który zwracają nam uwagę mieszkańcy nie tylko naszej okolicy ale innych części miasta - wyjaśnia A. Grek.

Zdaniem ludzi firma nie do końca wywiązuje się ze swoich deklaracji:

- Przedstawiciele przedsiębiorstwa informowali nas, że podejmują działania mające na celu zmniejszenie emisji hałasu. Faktycznie kilkakrotnie zaobserwowaliśmy prowadzone przez nich działania. Jednak żadne z tych przedsięwzięć nie dało pożądanych efektów. W naszej opinii firma trochę nas zwodzi i mówi, że coś zrobi, ale to tylko puste deklaracje.My bardzo cieszymy się, że taki zakład działa, daje prace ludziom i dobrze prosperuje i oby tak było jak najdłużej. Uciążliwość takich sąsiadów jest nie do wytrzymania i coś musi się w tej kwestii zmienić - mówi A.Kinecka.

Mimo oficjalnych pism i podejmowanych działań mieszkańcy próbowali również osobiście, na własną rękę porozumieć się z przedstawicielami przedsiębiorstwa w celu zgłoszenia problemu i omówienia możliwości rozwiązania go:

- Sam dzwoniłem i pytałem czy coś można zrobić. Poinformowano mnie jednak, że firma robi, co w jej mocy, aby to zmienić. Po moim zgłoszeniu faktycznie przez jakiś czas było lepiej, ale po niedługim okresie wszystko wróciło do „normy”. Okazuje się jednak, że zmniejszenie poziomu hałasu jest możliwe, wystarczy tylko chcieć, a ta firma najwyraźniej nie ma takich zamiarów - podsumowuje Stefan Woźniak.

W związku ze zgłoszeniem ze strony mieszkańców skontaktowaliśmy się się z przedstawicielami firmy i poprosiliśmy o wyjaśnienia w tej kwestii. Przedsiębiorstwo zadeklarowało, że ustosunkuje się do naszych pytań w tym tygodniu. Ich stanowisko przedstawimy więc w najbliższym wydaniu naszego tygodnika.

Grodzisk: Dobry sąsiad jednak nie jest taki dobry...

Światowe Dni Młodzieży

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto