Rozpoczęcie remontu ulicy Winnej w Grodzisku Wielkopolskim opóźniło się w czasie. Dlaczego? Najpierw termin przesunięto w związku z brakiem pozwolenia na budowę, a później okazało się, że ekipa trafiła na kwarantannę. To spowodowało, że prace nie rozpoczęły się w zaplanowanym pierwotnie terminie. Ale, przynajmniej na ten moment, nic nie wskazuje, żeby termin był zagrożony.
Mieszkańcy wskazują, że prowadzony remont jest dla nich bardzo problematyczny. Zamknięto całą drogę, a jedyny alternatywny dojazd od strony drogi serwisowej biegnącej wzdłuż obwodnicy jest tak rozjechany, że utknięcie samochodem w błocie to już praktycznie norma.
- Nie dość, że firma ma duże opóźnienie, to nie została zorganizowana żadna opcja, żeby mieszkańcy i pracownicy przedszkola mogli dostać się do pracy. Z każdej strony tniemy w błocie, dlaczego gmina nic z tym nie robi?- dopytuje jedna z mieszkanek. Ale to nie jedyna osoba, która skontaktowała się z nami w tej sprawie. - Bardzo się cieszymy, że droga w końcu będzie zrobiona, ale czy naprawdę nie da się tego wykonać jakoś inaczej? Rozumiemy, że pewne utrudnienia są nieuniknione, ale my naprawdę nie możemy dostać się do własnych domów- zauważają nasi rozmówcy.
Z uwagami mieszkańców zgłosiliśmy się do burmistrza Piotra Hojana. - Niestety nic innego na ten moment nie możemy zdziałać, ponieważ to plac budowy, a układ komunikacyjny tego fragmentu miasta jest taki, a nie inny. Umówiłem się już z wykonawcą inwestycji, że jak najszybciej utwardzony zostanie odcinek w kierunku obwodnicy tak, żeby tamta trasa była przejezdna. Wykorzystamy do tego celu to wszystko, co wykorytujemy z remontowanego odcinka- mówi Piotr Hojan. Pytany o to, kiedy sytuacja mieszkańców ulicy Winnej poprawi się odpowiada, że taki zabieg powinien zostać przeprowadzony w ciągu kilku najbliższych dni.
- To powinno w miarę poprawić sytuację. Na czas budowy wszelkie niedogodności niestety trzeba znosić. Najgorzej jest, kiedy pada deszcz i zdaję sobie sprawę, że dla mieszkańców może być to uciążliwe- dodaje P. Hojan.
Burmistrz wskazuje również, że mimo początkowych opóźnień, firma nie złożyła wniosku o przedłużenie terminu wykonania zadania. Przynajmniej na razie, choć Piotr Hojan ma optymistyczne myśli: - Wszystko idzie zgodnie z planem, dlatego nie obawiam się, uważam, że zdążą na czas, czyli do końca listopada- mówi.
Przypominamy, że wykonawcą inwestycji została wybrana firma QBRUK Krzysztof Kubicki z Nowego Tomyśla. Inwestycja polegać będzie na budowie z kostki betonowej nawierzchni jezdni o szerokości 6 metrów i długości 135 metrów. W planach jest również budowa jednostronnego chodnika o szerokości 2 metrów oraz ścieżki pieszo-rowerowej o szerokości 3 metrów. Wykonawca będzie zobowiązany również do wybudowania zjazdów do posesji, kanalizacji deszczowej oraz oświetlenia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?