Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: Schody do GCI mają zostać

Anna Wyrwa-Sadowska
AWY
Decyzja nadzoru budowlanego mająca na celu legalizację schodów do Gminnego Centrum Informacji nie zakończy konfliktu

Znana jest już decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Grodzisku w sprawie powstałych rok temu schodów do Gminnego Centrum Informacji i wybitego w budynku otworu na drzwi.

Przypomnijmy, że afera wybuchła gdy okazało się, że po pierwsze gmina tych robót zgodnie z przepisami nie zgłosiła. Poza tym pracom, które wpłynęły na zmianę architektury budynku, sprzeciwili się inni współwłaściciele.
Przepychanka w tej sprawie trwa już od kilkunastu miesięcy. GCI uruchomiono latem ubiegłego roku, wejście jednak do niego na razie prowadzi przez wspólny korytarz. Współwłaściciele obiektu interweniowali u konserwatora zabytków, który jednak pod pewnymi zmianami zezwolił na schody, a nawet w ministerstwie kultury. Stamtąd jednak odpowiedzi na razie nie ma. Bezpośrednie apele do gminy, jak mówi Waldemar Albin - jeden z mieszkających w kamienicy lokatorów, na nic się zdały: - Najbardziej boli nas to, że postawiono nas przed faktem dokonanym, a my też jesteśmy właścicielami tego budynku. Z nami też powinien się ktoś liczyć. Poza tym przecież to jest samowola - narzekał na naszych łamach.

Obie strony z niecierpliwością wyczekiwały czym ta sprawa się zakończy. Pod koniec ubiegłego tygodnia nadzór budowlany wysłał swoją decyzję. Ma ona na celu zalegalizowanie powstałych zmian, jednak pod pewnymi warunkami.

-Z uwagi na fakt, iż roboty budowlane będące przedmiotem badania w postępowaniach administracyjnych przez organ nadzoru budowlanego nie odpowiadają w pełnym zakresie warunkom technicznym określonym przez przepisy prawa budowlanego, w celu usunięcia niezgodności z prawem zarówno w odniesieniu do wykutego otworu, jak i schodów prowadzących do drzwi wydany został nakaz dostosowania ich do wymogów przepisów - tłumaczy nam Sławomir Karłowski. - Zakres robót znany jest gminie, która już wcześniej przygotowała opinię techniczną, uwzględniającą nasze uwagi, jak i konserwatora zabytków. Chodzi m.in. o dostosowanie obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych. Procedura jest taka, że na wykonanie tych zmian inwestor ma czas do 30 dni po uprawomocnieniu się decyzji, a ta nastąpi jeśli nie będzie odwołań. Strony po otrzymaniu decyzji mają dwa tygodnie na ewentualne odwołania do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Wiem, że moja decyzja nie będzie satysfakcjonować wszystkich, ale biorąc pod uwagę jakie emocje towarzyszą tej sprawie, żadna nie byłaby idealna - dodał.

Przewidywania inspektora są jak najbardziej słuszne, bo jak zapowiada W. Albin, nie zadowoli go żadna inna decyzja jak tylko likwidacja schodów i otworu na drzwi.

- Dlaczego nikt nie powie głośno, że to po prostu brzydko wygląda. Nie mam nic przeciwko GCI, może nawet lepiej że jest tu taka placówka niż mieszkanie. Centrum mi w ogóle nie przeszkadza. Jest cisza, spokój. Ale nie mogę zgodzić się na takie zmiany w budynku, jakie poczyniła gminy. Niech do GCI prowadzi wejście przez wspólny korytarz, jak jest w tej chwili, a schody proszę rozebrać. Nam to wspólne wejście zupełnie nie koliduje, bo przecież do centrum i tak mało kto zachodzi - stwierdza. - Decyzja inspektora jeszcze do mnie nie dotarła, ale na pewno nie dam zgody na to, by schody pozostały. Będę się odwoływał. Poza tym powinniśmy przecież czekać na opinię z ministerstwa. Jak ta będzie przeciwko schodom to co wtedy? - powiedział.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto