Grodzisk: Wojewoda popiera starostę, nie burmistrza

Wracamy do tematu możliwości poruszania się autobusów po Grodzisku. Przypomnijmy, że zgodnie z pomysłem burmistrza z ruchu po centrum miałby zostać wyłączony przejazd autokarów komunikacji publicznej.

W związku z tym władze miasta rok temu wyznaczyły jeden działający przystanek autobusowy i wyznaczyły jedną drogę dojazdu do tego postoju, która miała prowadzić obwodnicą. O całej sprawie zostali też poinformowani przewoźnicy. Za organizację ruchu w mieście odpowiedzialne są jednak władze powiatu, które z tym pomysłem się nie zgodziły i zastopowały działania władz miejskich.

Tak więc autobusy nadal po centrum jeździć mogą, ale przewoźnikom pozostawiono już tylko jeden przystanek. O likwidacji swoich gmina mogła bowiem sama zdecydować. Ucierpieli na tym mieszkańcy miasta, dla których decyzja władz gminy oznacza konieczność dojścia do jedynego pozostawionego przystanku przy ul. Kolejowej, niezależnie od kierunku trasy, z której planują skorzystać.

Mimo iż starostwo argumentowało, że takie działanie wcale nie wpłynie pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa, a jedynie spowoduje utrudnienia, w ratuszu z takim postawieniem sprawy się nie zgodzono. Gmina skierowała sprawę do rozpatrzenia wojewodzie wielkopolskiemu. W ubiegłym tygodniu nadesłano odpowiedź. Wojewoda w piśmie skierowanym do starostwa zaznacza, że decyzja powiatu była słuszna, ponieważ starostwo wzięło pod uwagę interes ogólnospołeczny, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego oraz ułatwienie przemieszczania się osobom korzystającym z komunikacji publicznej: - Stanowisko wojewody potwierdziło, że nasze działania były słuszne. Przede wszystkim zależy nam na tym, aby mieszkańcy naszego regonu mogli bez przeszkód korzystać z komunikacji publicznej. Przewoźnikom z kolei oferujemy możliwość utworzenia nowych przystanków przy drogach powiatowych w zastępstwie dla tych wyłączonych przez gminę- dodaje starosta Mariusz Zgaiński.