Januszewice. Wieś wyludnia się

Januszewice to urokliwe sołectwo nad jeziorem w gminie Granowo. Jest też spośród wszystkich trzynastu wsi, najmniej zaludnioną i z roku na rok ludzi raczej ubywa niż przybywa. - To smutne, bo w latach 70, 80-tych proszę mi wierzyć, naprawdę było nas tutaj dużo - ponad 120 mieszkańców, a dziś niewiele ponad 70. Kiedyś rodziny były wielodzietne, wielopokoleniowe, dziś ten model nie jest praktykowany, a młodzież woli miasto i po studiach już tutaj nie wraca.

Teraz wśród naszych mieszkańców mamy jedno dziecko, które chodzi do szkoły podstawowej, troje gimnazjalistów i zaledwie dwóch przedszkolaków. Dzieci po prostu nie ma i to jest dramat nie tylko w naszej wsi, ale w całym kraju - opowiada sołtys Wacław Molenda.

Z jednej strony nie ma się czemu dziwić. W życiu trzeba sobie stwarzać warunki jak najlepsze. Po co dojeżdżać wiele kilometrów do pracy, jak można ją mieć w sąsiedztwie, a z drugiej strony mieszkanie poza dużym miastem też ma swoje plusy, co widać po budujących się nowych domach.

Wacław Molenda jednocześnie podkreśla, że czasem dziwne koleje losu decydują o tym, gdzie rodzina osiedli się na stałe. - Są sytuacje, które trudno przewidzieć. Wydaje się, że miejsce po naszych rodzicach jest też naszą przystanią. Jest duży dom, można się urządzać. A jednak migrują, wyjeżdżają za granicę. Powodów jest wiele. Są to też dramaty rodzinne i tragedie.

W Januszewicach są dziś trzy pustostany, które popadają w ruinę i dwa domy niezamieszkałe, opuszczone. Za kolejne czterdzieści lat ten krajobraz może się całkowicie zmienić. Niektórzy z właścicieli pustostanów myślą o ich wyburzeniu.

Czy młodzi zechcą na tym miejscu wybudować przystań dla siebie? Tego dziś z całą pewnością nie można stwierdzić. Czas pokaże... Wieś ma przecież potencjał. Położona jest nad wodą, ma infrastrukturę. Dodajmy, że 81-letni sołtys, choć jeszcze pełen sił i pomysłów na ożywienie społeczności, w przyszłym roku chce zrezygnować z tej funkcji. - Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. To jest też z myślą o przyszłych mieszkańcach. O tych, którzy właśnie nasze Januszewice wybiorą na swoją życiową przystań. Ja swoje dla tej wsi już zrobiłem. Czas na zmianę.