Kierowca, który uderzył w latarnię i był agresywny, usłyszał zarzuty

Do zdarzenia doszło około godziny 1:30. Funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim, st. sierż. Maciej Cybal, w czasie wolnym od służby, zauważył pojazd marki volkswagen, który zjechał na chodnik, uderzył w znak, a następnie w latarnię.

- Policjant zawiadomił dyżurnego i w oczekiwaniu na przyjazd patrolu, chcąc udzielić pomocy ewentualnym poszkodowanym w tym zdarzeniu, skierował się do samochodu. Natychmiast wyczuł od kierowcy silną woń alkoholu. Gdy przedstawił się i poinformował mężczyznę, że jest funkcjonariuszem policji, ten zareagował agresywnie i próbował pieszo oddalić się z miejsca zdarzenia

- relacjonuje st. sierż. Aleksandra Hoffmann, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.

Po krótkim pościgu kierowca volkswagena został zatrzymany. Gdy na miejsce dotarł patrol policji, mężczyzna odmówił badania alkomatem. Zachowywał się agresywnie, podejmującym interwencję funkcjonariuszom straży pożarnej i policji groził pobiciem i pozbawieniem życia.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań.

- Za kierownicą pojazdu siedział 35-letni obywatel Ukrainy, zamieszkały w powiecie kościańskim. Mężczyzna w trakcie interwencji naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza. Czekamy na opinię lekarza odnośnie odniesionych przez policjanta obrażeń. W najbliższym czasie mężczyzna usłyszy zarzuty, uzależnione od wyniku przeprowadzonego badania na zawartość alkoholu w organizmie

- mówiła nam kilka godzin po zdarzeniu st. sierż. Aleksandra Hoffmann.

Kierowca volkswagena usłyszał już zarzuty. Przed sądem będzie odpowiadał za wywieranie wpływu na czynności podjęte przez funkcjonariusza, zniszczenie mienia, znieważenie funkcjonariuszy policji oraz straży pożarnej, a także za kierowanie wobec nich gróźb karalnych.

Wobec kierowcy zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.

- Cały czas czekamy jeszcze na wyniki badania krwi, które potwierdzą bądź wykluczą, czy mężczyzna kierował pojazdem pod wpływem alkoholu

- mówi st. sierż. Aleksandra Hoffmann.

Jeśli okaże się, że w momencie zdarzenia kierowca był nietrzeźwy, do listy zarzutów, które usłyszał, dołączy kolejny. Do tematu będziemy wracać.