Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi włodarze biorą pieniądze za niewykorzystany urlop

MAL, JC, KJ
Włodarze biorą pieniądze za niewykorzystany urlop
Włodarze biorą pieniądze za niewykorzystany urlop mal
Okazuje się, że niekorzystanie z urlopów to częsta praktyka naszych włodarzy. To również pokaźny zastrzyk gotówki. My wyborcy płacimy im dodatkowe uposażenie.

Okazuje się, że niekorzystanie z urlopów to częsta praktyka naszych włodarzy. To również pokaźny zastrzyk gotówki. My wyborcy płacimy im dodatkowe uposażenie. Burmistrza na urlop powinien wysłać sekretarz. Co więcej, nie ma mechanizmów prawnych, które zmusiłyby tych urzędników do wysłania swych szefów na urlop. Gdyby któryś z pracowników tych urzędów nie wykorzystywał tak długo urlopu, Państwowa Inspekcja Pracy mogłaby ukarać burmistrza, jako ich pracodawcę, za łamanie przepisów.

Niestety Sejm nie określił dokładnie, kto jest pracodawcą burmistrza, w momencie udzielania mu urlopu. Stąd PIP nie może ukarać sekretarza. Są rady gmin, które decydują się na przyjęcie stosownej uchwały zobowiązującej wspomnianego urzędnika do wykonywania czynności z zakresu prawa pracy. W praktyce bardzo rzadko do tego dochodzi.

Burmistrz Wolsztyna za niewykorzystanie 74 dni urlopu, w latach 2006 – 2010 wziął ponad 43 tysiące, obecnie do 6 listopada miał już 67 dni wolnych do wybrania. Jeśli nie wybierze kolejnych 26 dni, to następny ekwiwalent na koniec kadencji będzie dwukrotnie wyższy i wyniesie około 100 tysięcy zł.

Wyborcy gminy Siedlec też zapłacili wójtowi Adamowi Cukierowi kilkadziesiąt tysięcy za niewykorzystany urlop.
Burmistrz Grodziska Wlkp. Henryk Szymański wyjaśnia, że wykorzystał już 28 dni, a pozostało ich 21. Ekwiwalent w poprzednich kadencjach był wypłacany. W 2006 roku otrzymał na konto ponad 12 tysięcy złotych netto za niewykorzystane 44 dni, a w 2010 roku wpłynęło ponad 17 tysięcy.
Starosta grodziski Mariusz Zgaiński wykorzystał w tym roku 22 dni na 26 możliwych. Za lata poprzednie nie zostały wypłacone ekwiwalenty.

Starosta Nowotomyski Andrzej Wilkoński był zaskoczony naszym pytaniem.- Urlop wykorzystuje się do końca września kolejnego roku. Ja w tej chwili nie mam żadnego zaległego urlopu, wykorzystuję przysługujące mi wolne na bieżąco. Na pewno nie odebrałem żadnego ekwiwalentu, nie wiedziałem nawet, że to jest możliwe - powiedział.
Jak dodał, ekwiwalent w jego opinii jest bzdurnym rozwiązaniem, bo podważa cały sens przysługiwania urlopów wypoczynkowych.

Ekwiwalent pobierał natomiast burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing. Za kadencję 2006 – 2010 otrzymał nieco ponad 7000 złotych brutto, za niewykorzystane 12 dni przysługującego mu urlopu. W tej kadencji burmistrzowi Helwingowi do wykorzystania zostało 29 dni urlopowych. Jeszcze w środę było to jednak 40 dni. Zmiana nastąpiła w piątkowy poranek, gdy włodarz miasta poinformował nas telefonicznie, że właśnie wziął 11 dni urlopu.

- Nie będzie mnie do końca roku, wykorzystuję wolne skoro mam taką możliwość – powiedział Henryk Helwing.

Dodajmy, że urlopom innych samorządowców z naszego terenu przyjrzymy się wkrótce i poinformujemy na łamach. ( KJ )

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto