MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa organizacja ruchu po przebudowie drogi. "Teraz musimy jeździć dookoła"

Anna Borowiak
Anna Borowiak
arch. prywatne
W Sworzycach przebudowano drogę, ale wraz z remontem wprowadzono nową organizację ruchu. - To dla nas duże utrudnienie, bo teraz musimy jeździć dookoła - mówi jedna z mieszkanek.

O ile sam remont wszystkich cieszy, bo gruntowa droga zyskała nawierzchnię z płyt betonowych, o tyle ustawione znaki - zdaniem mieszkańców - utrudniają im teraz życie.

- Mieszkamy tutaj od lat i nagle wprowadzono ruch jednokierunkowy. Nie rozumiem, dlaczego tak się stało. Od zawsze jeździliśmy w jedną i drugą stronę, nigdy nie doszło tu do wypadku czy kolizji. To boczna, wiejska droga, wykorzystywana przez mieszkańców, głównie rolników, którzy dojeżdżają do okolicznych pól. Ruch jednokierunkowy nie ma tu kompletnie sensu

- mówi mieszkanka Sworzyc.

Zmiana organizacji ruchu, jak dodaje, zaskoczyła właścicieli okolicznych posesji.

- Teraz, żeby dojechać do domu z głównej drogi musimy jechać dookoła, to dobry kilometr więcej do przejechania. O ile samochodem osobowym nie ma z tym większego problemu, o tyle ciągniki rolnicze będą miały kłopot

- stwierdza nasza rozmówczyni.

Zgodnie z nową organizacją ruchu kierowcy muszą kierować się w stronę skrzyżowania. Na tym jednak stoi słup energetyczny, który - zdaniem mieszkanki Sworzyc - nie pozwoli na swobodny przejazd maszyn rolniczych.

- Kombajny czy duże traktory po prostu nie zmieszczą się na tym zakręcie, to nierealne. Alternatywnej drogi, zgodnie z wprowadzonymi zmianami, nie ma. Do tej pory nie było żadnego problemu, bo kierowaliśmy się w stronę przeciwną do skrzyżowania, ale teraz nie możemy, bo jechalibyśmy pod prąd

- wyjaśnia.

Jak dodaje, sytuacja będzie trudna szczególnie w czasie żniw, gdy ciężki sprzęt rolniczy będzie jeździł zdecydowanie częściej.

- W odległości około 20 metrów od domu mamy co roku kopce z kiszonką. Teraz, żeby przewieźć ją do gospodarstwa, będziemy musieli jeździć dookoła, a takich transportów robimy nawet kilkanaście dziennie. To czas, bo przecież traktory nie jeżdżą zbyt szybko i dodatkowe koszty

- mówi.

Mieszkańcy złożyli wniosek o zmianę organizacji ruchu.

- Wszyscy się pod nim podpisaliśmy. Chodzi nam tylko o to, żeby uwzględnić, że zakaz wjazdu i ruch w jednym kierunku nie dotyczy mieszkańców. Wtedy wszystko wróci do normy

- dodaje nasza rozmówczyni.

Przyjęcie wniosku potwierdza burmistrz Piotr Hojan.

- Sprawa musi przejść przez Komisję Bezpieczeństwa, która działa w starostwie. To tam zapadnie decyzja o ewentualnej zmianie organizacji ruchu, o którą wnioskują mieszkańcy. Myślę, że na początku przyszłego roku będzie już coś w tej sprawie wiadomo

- mówi.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto