MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z rekrutacją. Chętnych jest więcej niż miejsc w szkołach

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Marcin Chróst
Kolejne reformy edukacji spowodowały, że od września do szkół ponadpodstawowych przyjdzie aż 1,5 rocznika - uczniowie z 2007 i 2008 r. (w 2014 r. do klas pierwszych poszły siedmiolatki a także połowa rocznika sześciolatków, urodzonych w miesiącach od stycznia do czerwca). Poszczęściło się tym, którzy mieli dobre wyniki. Chętnych jest bowiem więcej niż dostępnych w placówkach miejsc.

O problemach z naborem do szkół pisaliśmy już 21 lipca. Przypomnijmy, że w rekrutacji wzięło udział ponad 50 procent kandydatów więcej, niż w latach ubiegłych. Do tematu wracamy, ponieważ do 2 sierpnia uczniowie mieli czas na ostateczne potwierdzenie, w której szkole chcą kontynuować naukę.

Klasy w "Słowaku" od września będą liczyć ponad 30 osób, utworzony zostanie jeden dodatkowy oddział. W technikum i szkole branżowej liczby oddziałów zwiększono z 7 do 10, w klasach również będzie więcej uczniów.

- Jest dość duże przetasowanie w stosunku do tego, co było wcześniej. W technikum mamy komplet, w szkole branżowej są jeszcze wolne miejsca. Zakładamy, że wszyscy ci, którzy nie dostali się do technikum, będą mogli kontynuować naukę w szkole branżowej pod warunkiem, że znajdą praktyki - mówi Anna Matysiak, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych imienia Eugeniusza Kwiatkowskiego w Grodzisku Wielkopolskim.

Niestety nie wszystkim się poszczęściło. Niektóre osoby, które wnioskowały o przyjęcie do technikum, nie zostały zakwalifikowane. Podobnie jak w przypadku Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego, decydowały wyniki. Ci, którzy uzyskali dobre stopnie i wyższe wyniki z egzaminów, mogli być bardziej spokojni.

- Część osób, która wcześniej była na listach rezerwowych dostała się do klas, część wybrała inne szkoły. Większość kandydatów raczej znalazła u nas miejsce. Problem mieli ci, którzy naprawdę mieli słabe wyniki. Nadal istnieje ryzyko, że ktoś nie dostanie się do żadnej ze szkół - przyznaje Katarzyna Nowak-Pierszalska, dyrektor grodziskiego LO.

Nasza rozmówczyni dodaje, że jest też grupa bardzo dobrych uczniów, którzy chcieli kontynuować naukę w większych miastach. Tam progi punktowe były jeszcze wyższe i tu pojawił się problem, bo uczniowie... zostali bez miejsca w szkołach.

- Sądząc po telefonach od rodziców jest trochę takich osób w okolicy - przyznaje K. Nowak-Pierszalska.

Ci, którzy nie dostali się nigdzie, mogą liczyć jeszcze na udział w rekrutacji uzupełniającej. Ta w Wielkopolsce zaplanowana jest w terminie 3-5 sierpnia, ale dla przykładu w grodziskim liceum jest... zaledwie pięć wolnych miejsc.

od 7 lat
Wideo

Polacy badają kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto