Szkoła w Rostarzewie. Jest więcej pracy, zamieszania, ale wszystko mamy pod kontrolą. Wykonawca i jego ekipy podwykonawcze pracują pełną parą, aby wszystko jak najszybciej wróciło do normy. Dzieci planowano rozpoczęły rok szkolny, teraz wszystkie działania skierowane są na pomyślne zakończenie tej inwestycji - powiedział zastępca burmistrza Rakoniewic Arkadiusz Pawłowski.
Jedna z mieszkanek Rostarzewa, pani Hanna mówi, że stres związany z tym, czy dzieci będą mogły w terminie rozpocząć naukę był duży. - Chcemy przecież, aby nasze pociechy uczyły się w jak najlepszych warunkach, a tu była ta niepewność. Dobrze, że władze gminy znalazły rozwiązanie tej sytuacji. Niestety i tak maluchy musiały się przenieść z powrotem do “starej szkoły”.
- To prawda. Z racji szczególnej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy otrzymaliśmy warunkowe pozwolenia na użytkowanie tego budynku - dodaje A. Pawłowski. - W szkole w Rostarzewie udało się pomieścić uczniów, jednak musieliśmy wrócić przejściowo do tego co było przed remontem. Dobrze, że nie sprzedaliśmy tego budynku.
Czy gmina wytoczy proces byłemu wykonawcy? Prawdopodobnie tak. Zastępca burmistrza podkreśla, że trwa weryfikacja dokumentów wszystko wskazuje na to, że urzędnicy zdecydują się na drogę sądową. Przypomnijmy, że były wykonawca zerwał umowę, gdyż jego zdaniem w projekcie znalazły się rażące błędy. Jak zakończy się ta sprawa? O tym będziemy informować na naszych łamach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?