Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczą o dąb na "Kubicy". Zamiast wycięcia proponują ustanowienie go pomnikiem przyrody

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Od kilku dni w trwa burzliwa dyskusja w sieci na temat planów wycięcia dębu przy przejściu na grodziskie targowisko. Okazałe drzewo, jak wskazują przeciwnicy wycinki, mogłoby stać się pomnikiem przyrody. Ich zdaniem wycinka jest zbędna, a wystarczy odpowiednia pielęgnacja w postaci przycinki gałęzi, które pochylają się nad pobliskim torowiskiem.

W sprawie planowanej przez PKP PLK wycinki w sieci dosłownie zawrzało. W obronie dębu do grodziskiego ratusza wpłynęła petycja z podpisami około 300 mieszkańców gminy Grodzisk Wielkopolski, którzy popierają pomysł ustanowienia drzewa pomnikiem przyrody. Jej inicjatorem jest Adam Boch.

- Tak naprawdę wychowałem się dosłownie kilkadziesiąt metrów od tego drzewa. Dla mnie i dla wielu mieszkańców ono zawsze było i trudno sobie wyobrazić, żeby zniknęło z krajobrazu. W pewnym sensie pełni funkcję społeczną - ludzie się tam zatrzymują, dyskutują, jest dla nich szczególne miejsce. To jedyne tak okazałe drzewo w tej okolicy - mówi Adam Boch.

Jak dodaje, gdy jego rozmówcy dowiadywali się o planowanej wycince, szczególnie starsze pokolenie było zbulwersowane.

- Usłyszałem, że to drzewo to nasze płuca. Ludzie nie wyobrażają sobie, żeby miało zniknąć. Wycinka jest oburzająca dla wielu osób, z którymi rozmawiałem. Chcemy walczyć o ten dąb - zapowiada.

W petycji, która została złożona w grodziskim ratuszu, Adam Boch zwrócił uwagę na fakt, że obwód pnia wynosi ponad 3 metry, a drzewo rośnie już od ponad 70 lat.

- Chciałbym, żeby drzewo nosiło nazwę "Kubica", na cześć Karola Kubicy, do którego kiedyś należał ten teren. Starsze pokolenie mieszkańców Grodziska mówi, że to przejście "przez Kubicę", a nazwa ta utrwaliła się w świadomości wielu osób - podkreśla autor petycji.

Odpowiedzią PKP PLK, która mówi o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa, jest zawiedziony. - Osoba z Poznania czy Warszawy nie wie o tym drzewie tyle, ile lokalni mieszkańcy. Jeśli PKP będzie dalej walczyć o wycinkę, pozbawi mieszkańców Grodziska ważnego dla nich symbolu. Drzewo nie stanowi zagrożenia i nigdy nie stanowiło. Jedyne, co można byłoby zrobić, to przycinka gałęzi. Tory i dąb przez dziesiątki lat były obok siebie, teraz nagle zaczęło to komuś przeszkadzać. To dziwne i niezrozumiałe dla mnie i dla wielu osób, które podpisały się pod petycją. W Grodzisku Wielkopolskim są już dęby, które mają status pomników przyrody i nie widzę przeszkody, by to grono zostało poszerzone - dodaje Adam Boch.

Petycja została złożona do Rady Miejskiej. O tym, jaka będzie odpowiedź, będziemy informować.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto