Budżet obywatelski w Grodzisku: Jakie inwestycje nam się marzą? Namawiamy do dyskusji!

Budżet obywatelski w Grodzisku? Co to takiego To część pieniędzy z dochodów gminy, o których przeznaczeniu nie decyduje burmistrz, ani radni, tylko sami mieszkańcy. Wybrane przez społeczeństwo inwestycje budżetowe będą musiały zostać zrealizowane. O tym które, decydują ludzie w głosowaniu internetowym lub bezpośrednim. Takie budżety funkcjonują już w takich dużych miastach jak np. Poznań, który do rozdysponowania ludziom z budżetu na 2014 rok daje 10 milionów złotych. To jednak nie tylko domena dużych miast.

Na to, by część swojej władzy oddać społeczności lokalnej zdecydowały się także takie miasta jak Oborniki czy Rawicz. Miasta, które wielkością podobne są do naszych. W Rawiczu każdy mieszkaniec, organizacja mogą do 7 października składać wnioski opiewające na kwotę od 50 do 370 tys. zł. Wnioski te zostaną najpierw zweryfikowane przez komisję pod względem formalno-prawnym, a potem przedstawione mieszkańcom, którzy w głosowaniu wybiorą najciekawsze. Przymiarki takie są także w Lesznie. Tam pula na inwestycje budżetowe w ramach budżetu obywatelskiego**kiego, ma wynosić około pół miliona złotych. Budżet obywatelski uruchomiły też władze powiatu wągrowieckiego dając do rozdysponowania na 2014r. 250 tys. zł.

Jakie propozycje zgłaszają najczęściej mieszkańcy? W Obornikach np. budowę placów zabaw, parkingów, monitoringu, oświetlenia, kanalizacji. W Poznaniu np. remont Areny czy budowę stacji rowerów miejskich. Jest 20 różnych propozycji , wyłonionych z tysiąca innych.

Czego w Waszych miastach wam brakuje? Wpisz w komentarz na grodzisk.naszemiasto.pl lub napisz maila na: [email protected]

Czy taki budżet obywatelski w Grodzisku i Nowym Tomyślu mógłby zostać wprowadzony? Grodziski radny opozycyjny Sebastian Skrzypczak mówi, że już rok temu taką interpelacje zgłosił na sesji Rady Miejskiej, ale przeszła bez echa. Tym razem ponownie z pomysłem wystąpił jego kolega Roman Jajczyk: - Wiadomo, jaki jest układ sił w naszej radzie i kto ma najwięcej do powiedzenia - stwierdza. - To co w budżecie zaproponuje burmistrz przechodzi z reguły bez mrugnięcia okiem. Ugrupowanie burmistrza stanowi większość i taka jest rzeczywistość. Bardzo bym chciał, żeby w Grodzisku budżet obywatelski został wprowadzony. Pytanie tylko czy burmistrz będzie chciał oddać ludziom część swojej władzy? - zastanawiał się tuż przed sesją, na której chciał poruszyć ten problem.

Okazuje się, że burmistrz Grodziska Henryk Szymański zamierza wprowadzić tę inicjatywę obywatelską w przyszłym roku. - Niech w roku wyborczym mieszkańcy zadecydują o inwestycjach w naszym mieście - powiedział podczas sesji.

Roman Jajczyk już po sesji dodał w rozmowie z nami, że teraz wszystko zależy od tego jakie procedury zostaną wprowadzone. - Nie jest dla mnie ważne, kto będzie czuł się autorem tego pomysłu, ale to że w ogóle on zostanie wdrożony - powiedział.

W Nowym Tomyślu na budżet obywatelski póki co szans nie ma. - Nie przymierzaliśmy się, ani nie przymierzamy do tak zwanego budżetu obywatelskiego, ponieważ mamy przygotowany wieloletni plan inwestycyjny. Natomiast jeśli na budżet obywatelski wydalibyśmy określone środki finansowe, to plan inwestycyjny musiałby zostać odłożony w czasie. Nie po to tworzyliśmy plan inwestycyjny, by teraz go hamować poprzez wprowadzanie innych niż ustalone wcześniej i przekazane opinii publicznej inwestycje - powiedział zast. burmistrza, Wojciech Ruta. W podobnym tonie wypowiedział się też burmistrz Henryk Helwing.

Budżet obywatelski w Grodzisku: Jakie inwestycje nam się marzą? Namawiamy do dyskusji! Komentujcie!