Grodzisk. Czy zlikwidują szkoły na wsiach?

Dokument ten wywołał spore poruszenie. Dlaczego został sporządzony i czy oznacza jakieś zmiany? Burmistrz Grodziska Henryk Szymański wyjaśnia, że opracowanie analizy miało na celu spojrzenie na sytuację szkolnictwa z zewnątrz, poprzez aspekt organizacyjno - ekonomiczny. Nie jest ona również podstawą do zamykania placówek.

- Jestem daleki od likwidowania szkół na terenach wiejskich. To przecież często jedne z głównych ośrodków kultury, nierzadko jedyne w których toczy się życie kulturalne, towarzyskie, sportowe - tłumaczy, nie przecząc temu, że możliwe, iż w perspektywie można mówić o ewentualnych przekształceniach ich w filie, ale nigdy o zamknięciu.

Wydatki na oświatę w budżecie Grodziska na rok 2012 wynoszą ponad 20 mln złotych. Z kolei wpływy z subwencji oświatowej, z wpływów własnych placówek oraz dochodów gminy pochodzących z budżetu państwa na pomoc materialną dla uczniów to nieco nieco ponad 13 mln złotych. Wynika z tego, że gmina z własnych środków musi znaleźć na funkcjonowanie placówek oświatowych ponad 7 mln złotych. Perspektywy na kolejne lata też nie są optymistyczne.

Ostatecznym wnioskiem autorów analizy jest stwierdzenie, że na tle innych samorządów i biorąc pod uwagę lokalne uwarunkowania oświata w gminie Grodzisk funkcjonuje mało wydajnie finansowo i niezbędne jest wdrożenie programu naprawczego.

W sugestiach specjalistów znalazły się między innymi informacje o przekształceniu szkoły w Słocinie w filię SP w Grąblewie, o dopełnienieniu obwodu SP w Grąblewie nowymi ulicami z Grodziska (m.in. Atletyczna, Sportowa), czy zmniejszeniu obwodu SP 4 o Zdrój na rzecz Kąkolewa.- Najważniejsze jest dobro dziecka. Jeśli organ prowadzący podejmie decyzję o przekształceniu naszej szkoły w filię, nie będziemy z tym dyskutować - powiedziała nam Irena Gęstwa, dyrektor podstawówki w Kąkolwie.

Burmistrz podkreśla, że jeżeli zostaną wprowadzone jakiekolwiek zmiany to nie wcześniej niż w roku szkolnym 2013/2014. Najbliższe miesiące poświęcone maja być analizie sytuacji.