Bycie nauczycielem to bardziej powołanie niż praca. - Choć zawsze myślałam, że zostanę chemikiem, który pracuje w laboratorium, to bardzo cieszę się, że mogę przekazywać swoją wiedzę i pasję uczniom- mówi po 25 latach pracy Grażyna Makles, nauczycielka chemii w LO im. Juliusza Słowackiego w Grodzisku.
Nasza rozmówczyni skończyła studia na Wydziale Chemii we Wrocławiu. Później ówczesny dyrektor grodziskiego liceum Antoni Kłak zaproponował jej pracę w szkole.- Miałam pracować tutaj tylko rok, a pracuję już ponad ćwierć wieku. Praca z młodzieżą daje mnóstwo satysfakcji. Albert Einstein powiedział: “Nauczanie powinno polegać na tym, żeby to, co się ma do zaoferowania uczniom, postrzegali oni jako drogocenny dar, a nie jako przykry obowiązek”. I w myśl tej zasady staram się uczyć - wyjaśnia G. Makles.
Za swoje zaangażowanie i wytrwałość pani Grażyna 20 września otrzymała wyjątkową nagrodę. To wyróżnienie to dyplom i medal im. Zofii Matysikowej przyznawane podczas corocznych zjazdów naukowych Polskiego Towarzystwa Chemicznego i Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicznego. Nagroda przyznawana jest za wybitne osiągnięcia dydaktyczno - wychowawcze, popularyzację wiedzy chemicznej, rozwijanie innowacyjnych metod nauczania i uczenia oraz aktywną działalność na rzecz edukacji chemicznej. Kandydaturę G. Makles zgłosiła prof. Hanna Gulińska - kierownik Zakładu Dydaktyki Chemii z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Byłam bardzo mile zaskoczona. Ta nagroda przyznawana jest zaledwie 10 nauczycielom, co dwa lata ze szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski. Trzeba spełnić wymagające warunki regulaminu - wyjaśniała.
Choć, jak mówi, mile jest być zauważonym i docenionym, to i tak jej największym sukcesem jest to, że uczniowie chętnie uczą się chemii, osiągają doskonałe wyniki na egzaminie maturalnym, zarażają się pasją od nauczyciela i często wiążą z tym przedmiotem swoją przyszłość. Z pewnością dzieje się tak m.in. dlatego, że pani Grażyna stara się uczyć w sposób jak najbardziej ciekawy. Uczniowie mają do dyspozycji tablicę interaktywną, przeprowadzają samodzielnie doświadczenia chemiczne. Uczą się chemii w sposób praktyczny, taki który zaciekawi, a nie przytłoczy nadmiarem danych i zniechęci do dalszego poznawania świata. Poza tym pani Grażyna jest ceniona za to, że wspiera uczniów, gotowa jest im tłumaczyć zawiłości chemii do skutku, nawet kosztem swojego prywatnego czasu.
Czy oprócz ukochanej chemii nasza rozmówczyni ma jeszcze jakieś inne pasje? - Kocham podróże. Regularnie z mężem urządzamy eskapady do dalekich krajów. Na początku poznawaliśmy Polskę, później przyszedł czas na dalsze wyprawy po Europie i innych częściach świata - wspomina nauczycielka. Pani G. Makles po krótkim namyśle przyznała, że najbardziej zachwyciły ją Indie oraz Chiny. - Jestem pod ogromnym wrażeniem tamtejszej kultury. Indie to biedny kraj, kraj pełen kontrastów, natomiast Chiny oczarowały mnie swoją nowoczesnością. Bardzo chętnie pojechałabym tam raz jeszcze - dodaje z uśmiechem. Mimo licznych podróży są miejsca, o których zobaczeniu marzy.- Chciałabym zwiedzić Parki Narodowe na Zachodnim Wybrzeżu USA. Mój mąż tak jak ja lubi zwiedzać świat i razem planujemy kolejne wyjazdy- dodała.
„Miłością do podróży” pani Grażyna zaraża swoich uczniów.- Staram się co roku wyjeżdżać na wycieczkę z klasą, której jestem wychowawczynią. Dzięki temu mogę ich lepiej poznać, zbliżyć się do nich, ale też podzielić się moją wiedzą na temat naszego kraju i miejsc, które warto zwiedzić- mówi.
Gratulujemy sukcesu i życzymy kolejnych.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
