Grodzisk Wielkopolski: Blisko 300 interwencji policji. Amatorów "piwka pod chmurką" nie brakuje, również nieletnich

Wulgarne słownictwo, zanieczyszczany teren, załatwianie potrzeb fizjologicznych, a niekiedy bójki i pobicia, to w największym skrócie efekty "piwka pod chmurką". Gdzie? Miłośnicy napojów procentowych mają swoje ulubione miejsca, które nie są tak właściwie tajemnicą, bo przecież wystarczy przejść się w weekend przez centrum. Najczęściej policjanci interweniują w Parku Miejskim, w okolicach sklepów, czasami na parkingach leśnych. To tam zazwyczaj mieszkańcy Grodziska Wielkopolskiego sięgają po alkohol w plenerze, choć robić tego nie powinni.

Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym jest wykroczeniem, za które może być nałożony mandat karny w wysokości 100 zł. Zakaz spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych określa Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Alkoholu nie można spożywać między innymi na ulicy, w parku, na skwerach.

- Policjanci od początku maja 2022 roku ukarali mandatami 296 osób za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Zastosowali 15 pouczeń i sporządzili 2 wnioski o ukaranie do sądu. W porównaniu z rokiem poprzednim odnotowaliśmy wzrost osób ukaranych mandatem, spadła natomiast liczba pouczeń - mówi st. sierż. Aleksandra Hoffmann z grodziskiej policji.

Piją nie tylko dorośli. We wspomnianym okresie policjanci odnotowali dwa zdarzenia z udziałem nieletnich. Pierwsze z nich miało miejsce w maju. Wówczas dwie 14-latki na boisku przy Zespole Szkół Technicznych piły piwo i wódkę.

- Dziewczyny nie chciały przyznać, w jaki sposób weszły w posiadanie alkoholu. Podczas interwencji były wulgarne, agresywne i aroganckie wobec policjantów. Przeprowadzone badanie wskazało, że miały odpowiednio 1,28 i 1,06 promila - wyjaśnia st. sierż. Aleksandra Hoffmann z grodziskiej policji.

Kolejny przypadek dotyczy dwóch 14-latek, które upiły się wódką w okolicy osiedla Chopina w Grodzisku Wielkopolskim. Osoba, która zaniepokoiła się stanem nastolatek, wezwała policję. Gdy patrol przyjechał na miejsce, pomocy dziewczynom udzielali już ratownicy medyczni. Nastolatki miały w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Zostały przewiezione do szpitala. Ich stan pozwolił jednak na to, żeby jeszcze tego samego dnia opuściły lecznicę.

Zgodnie z procedurami przy tego typu postępowaniach, w obu przypadkach policjanci powiadomili sąd rodzinny, który zadecyduje o losie małoletnich amatorek napojów wyskokowych.

Czytaj też: Przez kilka miesięcy okradała drogerię w Grodzisku. Grozi jej nawet pięć lat pozbawienia wolności!

Głośne imprezy z alkoholem w tle nie wszystkim się podobają, dlatego mieszkańcy korzystają z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. To interaktywne rozwiązanie, które zapewnia łatwiejszy kontakt ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo. Dzięki temu można łatwo i anonimowo zgłosić sytuacje w swoim otoczeniu, które uważamy za niebezpieczne. I z tego, co potwierdzają policjanci, mieszkańcy Grodziska korzystają.

- Na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa otrzymaliśmy 50 zgłoszeń o miejscach, gdzie może dochodzić do spożywania alkoholu w miejscu zabronionym. Z czego 45 nie potwierdziliśmy, 4 są w weryfikacji a jedno z nich zostało potwierdzone - mówi st. sierż. Aleksandra Hoffmann.

Puste puszki i butelki można znaleźć pomiędzy drzewami, pod płotami, na ogrodzeniach, schodach, na ławkach i pod ławkami. Co ciekawe, często w pobliżu znajdują się kosze na śmieci, a amatorom napojów wysokoprocentowych nie przeszkadza to jednak, by "setka" wylądowała w... miejskich kwietnikach.

Biorąc pod uwagę skalę naruszeń wydaje się, że kara za picie alkoholu w miejscach publicznych jest za mała. Gdy dodatkowo ktoś wpadnie na zaśmiecaniu, mandat będzie wyższy. Ale czy to nas powstrzymuje? Policyjne statystyki pokazują, że ani trochę.