MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka gminy Rakoniewice porzuciła na pastwę losu dwa psy. Zapadł wyrok

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Arkadiusz Demiński/Fundacja AnimaLove
Pod koniec kwietnia ubiegłego roku na terenie jednej z posesji w gminie Rakoniewice, gdzie porzucono zwierzęta, interweniowała fundacja AnimaLove. Właścicielka psów usłyszała zarzuty. Właśnie zapadł wyrok.

Pod koniec kwietnia ubiegłego roku przedstawiciele fundacji AnimaLove zostali poinformowano o porzuceniu psów. Jak wynikało z przekazanych przedstawicielom fundacji informacji, właścicielka czworonogów miała wyprowadzić się dwa tygodnie wcześniej i pozostawić psy bez opieki na terenie jednej z posesji w gminie Rakoniewice.

Dzień przed przyjazdem fundacji suczka podupadła na zdrowiu. W ciężkim stanie trafiła do lecznicy weterynaryjnej. W trakcie badań, jak wyjaśniała wówczas prezes fundacji AnimaLove Agnieszka Fornalkiewicz, okazało się, że jelita psa zapchane były zbitymi kośćmi.

- Suczka prawie miesiąc przebywała w lecznicy, gdzie przeszła poważną operację. Udało nam się ją uratować i znalazła już nowy dom - mówiła Agnieszka Fornalkiewicz.

Drugi z porzuconych psów miał zaledwie kilka miesięcy. Jak wyjaśniała nasza rozmówczyni, szczeniak nie miał obowiązujących szczepień, był zarażony parwowirozą. Walka o jego powrót do zdrowia trwała prawie cztery tygodnie.

W tej sprawie przedstawiciele fundacji złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wolontariusze kontaktowali się z właścicielką czworonogów, ale z czasem kobieta - jak relacjonowała nasza rozmówczyni - przestała odbierać telefony i odpowiadać na wiadomości.

- Właścicielka przyznała się do porzucenia psów. Powiedziała też, że to nie jest jej problem. Zaproponowaliśmy zrzeczenie się praw do zwierząt, ale kobieta nie przyjechała na umówione spotkanie. Pojechaliśmy pod jej nowy adres zamieszkania, ale tylko wzruszyła ramionami. Nie miała żadnego poczucia odpowiedzialności za swoje zwierzęta - dodała wówczas A. Fornalkiewicz.

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Wielkopolskim oskarżyła właścicielkę zwierząt o znęcanie się nad dwoma psami w okresie od 1 do 23 kwietnia.

- Znęcanie polegało na porzuceniu i pozostawieniu zwierząt bez opieki w związku z przeprowadzką. Psy były pozbawione dostępu do wody, jedzenia i schronienia, co wywołało poważne schorzenia. Oskarżona przyznała się do winy i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówił wówczas Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

W czwartek, 24 maja, zapadł wyrok.

- Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim uznał Magdalenę Ł. winną popełnienia zarzucanego jej przestępstwa i za to wymierzył jej karę jednego roku pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając wykonanie kary na okres trzech lat próby - mówi Katarzyna Błaszczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Jak dodaje, w tym czasie kobieta musi informować kuratora o przebiegu próby. Sąd orzekł wobec oskarżonej również karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 złotych każda.

- Magdalena Ł. została także zobowiązana do zapłaty nawiązki w wysokości 1500 złotych na rzecz schroniska "Azorek" w Obornikach. Sąd orzekł również środek karny w postaci zakazu posiadania psów na okres 3 lat - dodaje K. Błaszczak.

Wyrok nie jest prawomocny.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto