O telefonach, jakie do przychodni POZ wykonują podający się za pacjentów kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia w celu weryfikacji świadczeń informuje Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie.
- Kontrolerzy NFZ dokonują „telefonicznej weryfikacji dostępności do świadczeń”, podając się za pacjentów. Jeśli nie udaje im się od razu dodzwonić lub umówić na wizytę tego samego dnia, świadczeniodawcy otrzymują pisma z groźbą kar umownych „z tytułu niezapewnienia bieżącej rejestracji świadczeniobiorców" - czytamy w komunikacie Biura Federacji Porozumienia Zielonogórskiego.
Świadczeniodawcy Porozumienia Zielonogórskiego nie kryją oburzenia tą sytuacją. - Oderwanym od rzeczywistości urzędnikom przydałby się choć tygodniowy staż w rejestracji przychodni POZ, mogliby nie tylko nam pomóc, ale i poznać realia pracy w czasie pandemii – podkreślają cytowani w komunikacie lekarze.
Ale trudności w kontakcie z przychodniami są, o czym wielokrotnie informowali nasi czytelnicy. - To przypomina kabaret, ale powoli już przestaje to być śmieszne. Wiem, że w innych miejscowościach lekarze przyjmują pacjentów. U nas teleporada, a jak pacjent chce być przyjęty, pojawia się tłumaczenie koronawirusem. Wiem, że jest zagrożenie. Ale nie wolno lekceważyć pacjentów- alarmowali w rozmowie z nami.
Sygnały o trudnościach w dodzwonieniu się do lekarza trafiły już nawet do burmistrza. Odpowiedzią na nie był zakup pulsoksymetrów, które w tym tygodniu przekazywane do grodziskich przychodni.
Jakie będą efekty kontroli prowadzonych przez NFZ w powiecie grodziskim? Poinformujemy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?