Osiedle Wojska Polskiego. Trwa budowa kolejnego bloku z numerem 29. Praca wre pełną parą.

Trwa budowa kolejnego bloku z numerem 29. Praca wre pełną parą, mimo deszczu.
Powstaną 32 mieszkania o powierzchni od 35 metrów kwadratowych – kawalerki, do 61 metrów kw. – trzypokojowe, w budynku niepodpiwniczonym, na czterech kondygnacjach z użytkowym poddaszem, na którym ulokowane zostaną pomieszczenia gospodarcze (komórki lokatorskie, kotłownia, suszarnie, pomieszczenia z zamontowanymi solarami).

Budowa nowego obiektu grodziskiej Spółdzielni Mieszkaniowej rozpoczęła się w połowie października, a zakończy po roku. - Mamy już zawarte umowy na 22 mieszkania. Do sprzedania pozostało dziesięć. Na budowie w tej chwili kończą się prace przy fundamentowaniu i rozpoczynają się roboty instalacyjne przy układaniu kanalizacji sanitarnej - wyjaśnia prezes Grzegorz Pełko.

Bez wątpienia grodziska SM jest najbardziej rozwijającą się w naszym regionie. Od kilku już lat z sukcesem oddaje nowe bloki, wciąż zyskując kolejnych nabywców. - Nasza spółdzielnia jako jeden z głównych celów swojego działania stawia realizację budowy kolejnych budynków wielorodzinnych. Obecnie na terenie Osiedla Wojska Polskiego nie mamy już zbyt wiele własnych terenów, które możemy przeznaczyć pod budowę. Na 1,5 hektara gruntu, który aktualnie zagospodarowujemy, planujemy realizację czterech budynków wielorodzinnych wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Będzie to około 120 mieszkań. Ta inwestycja jest planowana na lata 2014-2017. Prowadzone są też rozmowy na temat możliwości zakupu kolejnych gruntów pod budowę w obrębie osiedla Wojska Polskiego - poinformował nas G. Pełko.

odajmy, że spółdzielnia realizowała już też budowę domków w zabudowie szeregowej. – Jeżeli zauważymy większe zainteresowanie takim rozwiązaniem to bardzo możliwe, że wrócimy do takiego pomysłu - dodał prezes.
W blokach na osiedlu Wojska Polskiego mieszka spora grupa grodziszczan.To tu toczy się w dużej mierze ich życie. Czy spółdzielnia rozważa np. uruchomienie klubu osiedlowego, który aktywizowałby ludzi?

- Samodzielne utrzymanie klubu osiedlowego jest poza aktualnymi możliwościami. Jeżeli pojawiłby się ciekawy pomysł i jakiś sensowny program oraz pozytywnie “zakręceni” ludzie to mamy możliwości lokalowe do realizacji wszelkich inicjatyw z zakresu działania klubu osiedlowego - wyjaśnił w rozmowie z nami prezes Pełko.