Rodzice są rozżaleni:
- Te podwyżki spadły na nas jak grom z jasnego nieba. Nikt wcześniej nawet słowem nie wspomniał o takich planach. Jestem na każdym zebraniu. Nie było na ten temat żadnych rozmów. Jak tak można? Przecież przedszkole jest samorządowe. Dlaczego nikt nie liczy się z naszym zdaniem ? – pyta retorycznie jedna z matek, która chce pozostać anonimowa.
Od września za pięć godzin pobytu dziecka w przedszkolu rodzic płacić nie będzie. W Grodzisku ten czas wyznaczono między godzinami 8.00 a 13.00. Jeśli jednak maluch zostanie przyprowadzony na przykład o 7.00 i odebrany o 15.00, trzeba będzie zapłacić za trzy dodatkowe godziny. Po 3,5 złotego za każdą.
- To nie są małe pieniądze. A przecież ludzie pracują i często zawożą dziecko do przedszkola już o 6.30, a przyjeżdżają po nie o 16.00 – tłumaczy ojciec czteroletniego malucha.
- Podwyżka uderzy w nasze już i tak mocno obciążone budżety. Zdarza się, że do przedszkola chodzą rodzeństwa. I co wtedy? Czy ktoś pomyślał o tych, którym i bez tych dodatkowych kosztów już teraz żyje się ciężko? – zastanawia się mężczyzna.
Opłatę, związaną ze zmianami w Ustawie o systemie oświaty, wprowadzili grodziscy radni. Oni też zgodzili się, by podwyżka wyniosła wspomniane 3,5 złotego.
- To najwyższy dopuszczalny przez przepisy pułap. Z naszych informacji wynika, że w Poznaniu to dwa złote, a w sąsiedniej Opalenicy 1,80. Taniej jest też w Nowym Tomyślu. My będziemy płacić najwięcej. Jestem załamana, bo sama wychowuję dziecko i codziennie liczę każdą złotówkę – płacze młoda kobieta, którą spotkałem w pobliżu przedszkola.
Burmistrz Grodziska Henryk Szymański, który w radzie ma większość, odmówił komentarza. Nie zgodził się nawet na krótką rozmowę. - Nie jestem od tłumaczenia. Proszę iść do przedszkola i rozmawiać z panią dyrektor – rzucił H. Szymański, wsiadł do samochodu i odjechał.
Co ciekawe w sprawie nie chce się też wypowiadać Anna Kamieniarz, przewodnicząca Rady Rodziców, która najpierw na spotkanie się umówiła, a później je odwołała. - Wie pan, nie zaogniajmy sytuacji. Poczekajmy jeszcze kilka dni. Może coś się wyjaśni? – usłyszałem od A. Kamieniarz.
- Ta pani ma reprezentować nasze interesy, a nie udawać, że nic się nie stało – tak zachowanie przewodniczącej Rady Rodziców skomentował jeden z ojców.
Dyrektor Alicja Andrys też zbyt wiele do powiedzenia nie miała.
- Zmiana sposobu naliczania opłat za przedszkole wynika z uchwały Rady Miejskiej. Chcemy, by rodzice płacili za rzeczywisty czas pobytu dziecka w przedszkolu. W niektórych przypadkach może się okazać, że opłaty będą nawet niższe. Przez cały tydzień jesteśmy do dyspozycji i będziemy wszystko dokładnie tłumaczyć – wyjaśnia A. Andrys.
Rodzice, którzy powiadomili nas o sprawie, nie kryją złości. - A co tu tłumaczyć?! Pytanie brzmi dlaczego w Grodzisku podwyżka jest tak duża? – irytuje się mieszkanka miasteczka, która do przedszkola posyła dwoje dzieci. Obliczyła, że za ich pobyt od września może zapłacić nawet 150 złotych więcej.
To jednak nie koniec złych wiadomości. Po wakacjach więcej trzeba będzie też zapłacić za wyżywienie. Stawka skoczy z trzech złotych na 4,20.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?