Mama maluszków opowiedziała nam o swoim niesamowitym macierzyństwie i dotychczasowych przeżyciach. Pojawienie się jednocześnie trojga dzieci w domu to bowiem niemała rewolucja. Wyzwań w codziennym życiu również nie brakuje.
Ich troje na świecie!
Wizyta u lekarza w 6. miesiącu ciąży przyniosła zaskakujące wieści. Podczas badania okazało się bowiem, że biją dwa serduszka.
- Tydzień później lekarz potwierdził, że będą trzy maluszki - relacjonuje nam szczęśliwa mama, pani Natalia. Jak przekazała nasza rozmówczyni, ta wiadomość wcale ich nie zszokowała. - Bardziej zaskoczony był chyba sam lekarz. Przyjęliśmy to bardzo spokojnie, dopiero później pojawił się stres i nerwy. Taka ciąża to jednak spore wyzwanie.
Z czasem pojawiły się również inne obawy, chyba dopiero później to do nas dotarło- usłyszeliśmy. Wszystkie wątpliwości jednak szybko zniknęły. Przyszli rodzice byli zachwyceni wiadomością, że ich rodzina powiększy się aż tak bardzo.
- Kiedy zadzwoniłam do mamy była w szoku. Nie spodziewała się takiej wiadomości, ale bardzo się ucieszyła. Od samego początku jest dla nas ogromnym wsparciem i pomaga nam przy wychowywaniu chłopców. Dzięki niej jest nam naprawdę dużo łatwiej- dodała nasza rozmówczyni.
Pracy jest bowiem sporo, a najprościej mówiąc- trzy razy tyle co zwykle. To jednak nikogo z naszych bohaterów nie przeraża. Na przyjęcie maluszków do domu rodzina była doskonale przygotowana. Dzięki pomocy najbliższych, udało się wszystko zorganizować na czas.
Szczęście razy trzy
- Pierwsze trzy tygodnie po porodzie chłopcy spędzili w szpitalu, dlatego mieliśmy dużo czasu, żeby wszystko zaplanować i uporządkować. Było ciężko, ale od samego początku Ksawery, Gabriel i Gracjan byli bardzo grzeczni. Od zawsze chwalę moje dzieci, bo naprawdę nie mam powodów, żeby było inaczej. Najbardziej jednak męczyło nas chyba regularne wstawanie na karmienie, które odbywało się co trzy godziny- relacjonuje nam pani Natalia.
Od narodzin minęło już ponad pół roku i, jak mówi nasza bohaterka, dziś chłopcy są już ciekawi świata i nie sprawiają żadnych problemów. Rodzina państwa Koronowskich mieszka w Sepnie. To pierwsze trojaczki na terenie gminy Kamieniec od ponad pięćdziesięciu lat. Chłopcy są bardzo podobni do siebie, ale rodzice i babcie nie mają problemów z ich odróżnieniem. Wizytę szczęśliwej rodzinie złożyli ostatnio również wójt Piotr Halasz oraz przewodniczący Rady Gminy Roman Bosy. Nie brakowało życzeń i prezentów, tym bardziej, że samorząd podjął uchwałę w sprawie ustanowienia świadczenia na rzecz wieloraczków. Do 18. roku każdy z chłopców będzie otrzymywać co miesiąc po 100 złotych, aby choć częściowo pomóc rodzinie w pokryciu wydatków związanych z opieką nad dziećmi.
- Od zawsze chciałam mieć trójkę dzieci, a wśród nich bliźniaki. To było moje marzenie. Jak widać- marzenia się spełniają- podsumowała mama chłopców, pani Natalia.
Dla gminy Kamieniec narodziny trojaczków mają też symboliczne znaczenie. Wójt złożył rodzinie gratulacje, a także przekazał dla maluszków zapas pieluszek jednorazowych.- Jesteśmy samorządem prorodzinnym. Staramy się poprawić komfort życia mieszkańców. W tym roku poszerzyliśmy bazę przedszkolną o 44 miejsca- podkreślił wójt Piotr Halasz.
Rodzicom i maluszkom życzymy przede wszystkim wiele zdrowia oraz mnóstwa radosnych chwil spędzonych w gronie najbliższych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
