Wronki - Są plany obwodnicy miasta

– Naszym pomysłem na ciąg dalszy obwodnicy będzie połączenie drogi wojewódzkiej z Pniew na wysokości Nowej Wsi z rondem, które będzie wybudowane prawie na końcu ulicy Mickiewicza – mówi Mirosław Wieczór, burmistrz Wronek. – Ta koncepcja jest odpowiedzią na potrzeby miasta i pojawiające się w ostatnim czasie protesty – dodaje.

Miasto nie jest w stanie samo sfinansować takiego rozwiązania, bo wiąże się ono z budową dwóch wiaduktów – 1 nad torami i 2 nad ulicą  Górną. Do tego powstaną 2 ronda – 1 w Nowej Wsi i 2 na Mickiewicza. Dlatego plany obwodnicy powstają w porozumieniu z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich i ze strony województwa jest brana pod uwagę koncepcja przedłużenia obwodnicy w kierunku północno-wschodnim, przez las i rzekę, tak by połączyć objazd Wronek z drogą 182 na wysokości Piły i Smolnicy. Takie rozwiązanie pozwoli na wyeliminowanie samochodów osobowych oraz tirów obsługujących Amicę i Samsunga z centrum Wronek. Szacunkowy koszt takiej inwestycji wraz z mostem przez Wartę to 90 mln złotych.

– Planując w ten sposób tą ważną dla miasta inwestycję mamy na uwadze fakt, by zminimalizować potrzebę wykupu gruntów, ewentualnych wyburzeń, których nasza koncepcja nie przewiduje – mówi Wieczór. – Zdajemy sobie sprawę, że zawsze znajdą się niezadowoleni z takiego planu, ale w obecnej sytuacji ten pomysł wydaje się najbardziej racjonalny.

Na spotkaniu z burmistrzem, protestujący przeciw tirom w mieście mieszkańcy przedstawili swoje pomysły na budowę obwodnicy. Miałaby ona przebiegać kilka kilometrów dalej na wschód od miasta i prowadzić od  drogi 184 na wysokości Oporowa przez Samołęż omijając od wschodu Stróżki z mostem przez rzekę na wysokości Nowego Krakowa. Z tą koncepcją polemizuje burmistrz.

– Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to pomysł droższy, ale zabezpieczyliśmy środki w budżecie miasta, by zbadać również  i ten koncept. Najważniejsze jest to, by jak najszybciej wpisać tę inwestycję do wieloletniego planu inwestycyjnego, co pozwoli zrealizować  inwestycję głównie za pieniądze samorządu województwa – mówi burmistrz Wronek. – Dla protestujących mylące może być pojęcie „obwodnica”– tu chcę sprostować, że nie będzie to wielka 4-pasmowa trasa, tylko droga w kategorii drogi wojewódzkiej.