W sobotę, 10 września, wolsztyńscy policjanci patrolowali ulice miasta. Około godziny 3:30 zwrócili uwagę na samochód marki bmw, którego kierowca używał świateł przeciwmgłowych. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 27-letni mieszkaniec gminy Rakoniewice.
- W trakcie podjętej czynności uwagę mundurowych zwróciło nerwowe zachowanie kierowcy, który wyraźnie unikał kontaktu wzrokowego, nie potrafił też opanować drżenia rąk. Zapytany o powód zdenerwowania wskazał na chorobę i stres związany z kontrolą. Policjanci próbując ustalić rzeczywisty powód nieadekwatnego do sytuacji zachowania mężczyzny postanowili przeszukać auto. Już po chwili okazało się co było powodem jego zdenerwowania - relacjonuje asp. sztab. Wojciech Adamczyk, oficer prasowy wolsztyńskiej policji.
Jak dodaje, podczas przeszukania policjanci znaleźli dwa woreczki strunowe, w których znajdowała się niewielka ilość małych kryształków. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał, że to "dopalacze, a on sam jest pod wpływem narkotyków".
- Potwierdziło to badanie na obecność środków psychoaktywnych przeprowadzone w wolsztyńskim szpitalu, na podstawie którego ustalono, że jest pod wpływem marihuany i kokainy. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu - podkreśla W. Adamczyk.
Teraz 27-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet trzech lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?