Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyskobolia uruchamia sekcje juniorskie. Akademia ruszy jeszcze w tym roku

Anna Borowiak
Anna Borowiak
R. Stopa, S. Jaszyk (lightmoon.pl)
Nasza Dyskobolia chce uruchomić sekcje dla juniorów. Akademia będzie nie tylko miejscem rozwijania młodych talentów piłkarskich, ale również ośrodkiem szkolenia przyszłej kadry biało-zielonych.

- Bardzo chcielibyśmy rozpocząć nabór w zasadzie od razu po zakończeniu rozgrywek młodzieżowych. Ale najprawdopodobniej nabór uruchomimy na przełomie czerwca i lipca. Pion sportowy szkółki piłkarskiej stanowić będą trener Radosław Nolka oraz piłkarze Naszej Dyskobolii, posiadający licencje trenerskie. Wobec tego musimy czekać także na rozstrzygnięcie ligowe seniorów- zapowiada prezes klubu, Filip Groszczyk.

Na czele sztabu szkoleniowego stanie trener Radosław Nolka oraz doświadczeni piłkarze, którzy mają już za sobą pierwsze doświadczenia w pracy z dziećmi i młodzieżą. Sekcje juniorskie będą trenować w bardzo podobnym systemie do tego, w którym pracują seniorzy Naszej Dyskobolii. Biorąc pod uwagę udaną współpracę z Goalkeepers Academy Grodzisk, klub chce kłaść nacisk na treningi indywidualne bramkarzy.

"Zwłaszcza w sporcie nie da się oszukać upływającego czasu"

- Jeśli będziemy poszerzać ofertę szkolenia dzieci i młodzieży w ramach Naszej Dyskobolii, to także będziemy stawiać na współpracę z tymi zawodnikami, którzy są obecnie piłkarzami sekcji seniorskiej. Kilku z nich już deklarowało się podjęcia kursów trenerskich. W sztabie szkoleniowym posiadamy także młodego, ale bardzo zdolnego i ambitnego asystenta trenera. Eryk Nowak przygotowuje się fachu trenerskiego i już nie możemy się doczekać, aż wskoczy w pełnoletniość i udokumentuje swoje stanowisko odpowiednim certyfikatem- dodaje Groszczyk.

Uruchomienie sekcji juniorskich to kolejne założenie wizji rozwoju klubu. Jego władze od samego początku podkreślały, że nadrzędną filozofią Dyskobolii jest to, by grali w niej głównie grodziszczanie.

- Jeśli zakładamy w perspektywie najbliższych pięciu lat zagrać w IV lidze, by kolejne pięć lat przygotowywać się o walkę w kierunku III ligi, to mimo mojej ogromnej sympatii do wszystkich piłkarzy Naszej Dyskobolii – wielu z nich nie będzie już w stanie zagrać. Zwłaszcza w sporcie nie da się oszukać upływającego czasu. Poza tym spojrzenie młodych zawodników jest zupełnie inne niż za pięć czy dziesięć lat. Inaczej patrzy się na pewne sprawy z perspektywy dwudziestoparoletniego kawalera, a inne priorytety pojawiają się u nieco starszych zawodników. Chcemy, jak najdłużej będzie to możliwe, uniknąć konieczności zatrudniania zawodników spoza Grodziska, by wypełnić ewentualne luki kadrowe- wyjaśnia prezes klubu Nasza Dyskobolia.

Sekcje mają być skierowane do zawodników obecnego juniora młodszego i starszego oraz tych, którzy kończą etap trampkarza starszego. - Nie ukrywamy, że kilku chłopaków przy okazji naboru może dostać szansę i od razu być zaproszonym do sekcji seniorskiej- zapowiada F. Groszczyk. Głównym obiektem treningowym ma być stadion. Klub zakłada, że treningi juniorów będą odbywać się 3-4 razy w tygodniu.

- Nim powołamy sekcje do życia i formalnie zgłosimy ją do rozgrywek przeprowadzimy także konsultacje z samymi chłopcami oraz ich rodzicami i opiekunami. Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się wówczas przekonać zainteresowanych, że im częściej będziemy trenować tym lepsze rezultaty chłopcy osiągną zarówno indywidualnie, jak i drużynowo.

Prezes Dyskobolii nie ukrywa, że czasy są trudne, bo dzieci i młodzież zamknięci są w czterech ścianach przed ekranami komputerów, dlatego do sekcji juniorskich będzie mógł przystąpić praktycznie każdy.

- Niestety musimy być świadomi pewnego, być może bezczelnego i brutalnego faktu. Nie każdy adept piłki nożnej zostanie piłkarzem czy to Naszej Dyskobolii, czy w ogóle. Musielibyśmy być bezczelnymi kłamcami, gdybyśmy dawali 100 procent gwarancji na grę w seniorskiej piłce nożnej na wysokim poziomie każdemu. Gwarantujemy natomiast, że zrobimy bardzo wiele, by wyszkolonych do gry w piłkę chłopaków było jak najwięcej- zapowiada.

"Nie da się być mistrzem pływania trenując w wannie"

Obecnie Nasza Dyskobolia pracuje nad nową kampanią wizerunkową, w której uwzględnione są już planowane sekcje juniorskie. Po ukończeniu naboru i zgłoszeniu do rozgrywek sekcji juniorskich, otrzymają one praktycznie swoją stronę internetową opartą na tym samym wyglądzie i funkcjonalnościach. Całość ma tworzyć jedną, spójną wizję klubu, dlatego również stroje juniorów będą nawiązywać do seniorów.

- Nie mam w zwyczaju obiecywać gruszek na wierzbie, zwłaszcza biorąc poprawkę na otaczające nas "wirusowe" realia. Trzeba sobie powiedzieć uczciwie i wprost, bo nie mamy zamiaru budować relacji z zawodnikami i ich rodzicami na zasadach mydlenia oczu, że chłopaki naszych sekcji juniorskich dostaną dokładnie tyle, ile ich rodzice zgodzą się uiścić w składce członkowskiej. Najtrudniejszym zadaniem, jakie stoi przed działaczami i trenerami klubu, będzie przekonanie przyszłych członków klubu do słuszności ścieżki rozwoju i wynikających z tego kosztów. Niestety nie da się być mistrzem pływania trenując w wannie. Nie ujawniając szczegółów, zakładamy propozycję składki członkowskiej w wysokości nawet w granicach 100 złotych miesięcznie- zdradza F. Groszczyk.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto