Grodzisk. Będzie protest przeciwko poszerzeniu strefy parkowania?

Grodzisk. Strefa parkowania
Temat ewentualnych planów poszerzenia płatnej strefy w mieście wywołał burzę w internecie, ala także i w ratuszu. Burmistrz Henryk Szymański zaprzecza, że jest to jego pomysł, dodając, że tym samym opozycja wszczyna na niego nagonkę:

- Sprawa ta była omawiana na komisji gospodarczej w kontekście dotychczasowego funkcjonowania strefy. Podczas dyskusji pojawił się także ten wątek, ale nie jest to na razie żaden projekt uchwały. Grodziskie Przedsiębiorstwo Komunalne wskazało na problemy z parkowaniem na bezpłatnych miejscach w rejonie ulic Gołębiej, Poznańskiej, Wawrzyniaka i ks. kanonika Cz. Tuszyńskiego. Póki co żadne wnioski z obrad komisji nie zostały sformułowane, więc cała ta nagonka to burza w szklance wody - stwierdził burmistrz. Czy H. Szymański poprze taką koncepcję, tego nie chciał powiedzieć, zaznaczył jednak, że on jako pierwszy zgłosił propozycję, by skrócić czas obowiązywania płatnej strefy z godziny 17 do 16.

Taki właśnie wniosek złożyli opozycyjni radni na czwartkowej sesji i podpisali się pod nim nie tylko D. Matuszewski, S. Skrzypczak, R. Jajczyk i A. Lesiński, ale także pięciu innych radnych.Ta sprawa, jak zapewnił nas przewodniczący Rady Miejskiej - Marek Kinecki ma wejść pod obrady na kolejnej sesji.
A co zatem z ewentualnym poszerzeniem strefy? Andrzej Cichos - prezes Grodziskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego mówi wprost, że będzie wnioskował do komisji gospodarczej i rady o poszerzenie strefy, bo uważa, że to w jaki sposób kierownicy korzystają z bepłatnych miejsc na wymienionych już ulicach, jest niewłaściwe.

- Nie chodzi nam o ściągnięcie kasy od ludzi, bo przecież proponujemy też obniżenie o 50 proc. abonamentów. Kierowcy blokują tam jednak miejsca przez kilka godzin, często stając nieprawidłowo i stwarzając zagrożenie. I o to chodzi - wyjaśnia. Na nasze pytanie, gdzie mają kierowcy pracujący w centrum stawać, skoro nie mogą skorzystać z wykupu abonamentu, bo takiej możliwości nie daje regulamin, A. Cichos proponuje parking Na pl. Powstańców Wielkopolskich i Rakoniewickiej czy Wypoczynkowej. Problem w tym, że na placu o godz. 9 też nie ma wolnych miejsc. Na Rakoniewickiej miejsca są, ale czy można się dziwić ludziom, że jadąc do pracy chcą stanąć jak najbliżej a nie iść dobre pół kilometra lub więcej? A kogo stać na to, by codziennie według normalnej taryfy płacić za parkowanie? W internecie nie brakuje gorzkich uwag o tym, że w płatnej strefie na Starym Rynku jakoś dla pracowników ratusza jest kilka darmowych miejsc.

- 200 miejsc nie wystarczy? Nie przesadzajmy już. Ci, co chcą stanąć na chwilę mają taką możliwość bo płatne miejsca stoją puste, więcej ich nie potrzeba - usłyszałam od jednego z kierowców.

Jaki będzie finał sprawy? Jeśli rzeczywiście dojdzie do realnej próby poszerzenia strefy, to jak mówi opozycyjny radny Dariusz Matuszewski, znów dojdzie w mieście do protestu i zbierania podpisów. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku taka akcja odbyła się w związku z planami przenosin Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa i opór mieszkańców przystopował ten zamiar.

- Po doniesieniach medialnych dotyczących strefy dostaliśmy mnóstwo telefonów od mieszkańców, a w szczególności od kupców, oburzonych tym, że może dojść do poszerzenia strefy. Ludzie powiedzieli nam, że jeśli będzie trzeba to przyłączą się do protestu. Bo takie działania ich zdaniem dobiją już całkiem handel. Zapowiadamy zatem, że jeśli rozmowy na ten temat zmierzać będa do wprowadzenie w życie takich zmian, to protest będzie - stwierdził D. Matuszewski.